Zmiany w radzie nadzorczej Śląska Wrocław. Dotychczasowy przewodniczący rzucił papierami. W tle bankructwo?

Zmiany w radzie nadzorczej Śląska Wrocław. W tle groźba bankructwa klubu

Ciemne chmury nad Śląskiem Wrocław widnieją niemal od samego początku sezonu 2024/2025. Niestety, oprócz wielkich problemów sportowych, klub zaczyna mierzyć się z równie sporymi problemami natury organizacyjnej. Jak poinformował Departament Prezydenta z Urzędu Miejskiego Wrocławia, w radzie nadzorczej WKS-u doszło do kilku zmian. Nowym przewodniczącym rady został Sergiusz Kmiecik, który zastąpił dotychczasowego przewodniczącego - Macieja Potockiego. Dodatkowo, Edytę Olechno zastąpił Krzysztof Biernat. Miasto nie podało przyczyny tej decyzji, jednak wskazało cel, który nowa rada nadzorcza ma pomóc osiągnąć.

"Radca Prawny Sergiusz Kmiecik i Adwokat Krzysztof Biernat zastąpili w Radzie Nadzorczej Śląska Wrocław Macieja Potockiego i Edytę Olechno. Zmiany mają pomóc Klubowi wyjść z trudnej sytuacji, a jednocześnie przyspieszyć prace związane z procesem sprzedaży klubu (...) Nie ma wątpliwości, że sportowo piłkarski Śląsk jest w sytuacji trudnej i obecny Zarząd klubu potrzebuje mocnego wsparcia ze strony Rady Nadzorczej. Sergiusz Kmiecik jak i Krzysztof Biernat są gwarancją takiej pomocy"

- czytamy w komunikacie Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Czym jest owa "trudna sytuacja"? Możemy domyślać się, że chodzi o sytuację sportową, jednak równie źle w klubie jest pod względem finansowym i organizacyjnym. Rada nadzorcza na wynik sportowy ma wpływ stosunkowo niewielki, więc tym bardziej dziwić może deklaracja, że "zarząd klubu potrzebuje mocnego wsparcia" z jej strony. Z drugiej strony, w przestrzeni publicznej od strony miasta i klubu nie wyszły żadne konkretne informacje dotyczące np. kondycji finansowej Śląska. Jedyne, co wiemy na pewno, to że piłkarze pod koniec roku nie otrzymali na czas należnej im pensji. 

Sama kwestia niepłacenia na czas, choć jest haniebna, zdarzała się Śląskowi już w przeszłości, a klub za każdym razem wychodził z takich sytuacji na względną prostą. Według doniesień Marcina Torza z portalu Ujawniamy.com, w tym przypadku może być jednak inaczej. Jak przekazał dziennikarz, według jego informacji WKS może zbankrutować jeszcze w kwietniu 2025 roku, co mogłoby tłumaczyć nagłe zmiany w radzie nadzorczej. Jak informuje Marcin Torz, decyzja miasta wynikała jednak z faktu, że dotychczasowy przewodniczący rady nadzorczej, Maciej Potocki, po prostu rzucił papierami.

Dodatkowo, w kuluarach mówi się, że w minionych latach Śląsk zanotował ogromne straty - większe udało się "osiągnąć" jedynie Legii Warszawa i Górnikowi Zabrze. 

"Sergiusz Kmiecik to doświadczony prawnik, który w ubiegłym roku poradził sobie z zarządzaniem Ogrodem Zoologicznym w okresie przejściowym zmiany zarządczej, gdy w spółce trzeba było przeprowadzić konkurs na nowego prezesa. Wcześniej Kmiecik był nie tylko przewodniczącym Rady Miejskiej we Wrocławiu w ubiegłej kadencji ale w przeszłości m.in. przewodniczącym Rady Nadzorczej Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, czy Warszawskich Zakładów Mechanicznych. Wcześniej jako prawnik prowadził procesy restrukturyzacyjne dużych firm prywatnych i publicznych takich jak Szpital w Sosnowcu czy Tyssenkrupp. Zdobyte doświadczenie zarządcze, nadzorcze i restrukturyzacyjne pozwoli mu wspomóc zarząd piłkarskiego Śląska w czasie bieżącego funkcjonowania, ale także będzie wsparciem dla Biura Nadzoru Właścicielskiego w przygotowaniu spółki do sprzedaży prywatnemu inwestorowi. Z tymi samymi zadaniami do rady nadzorczej miasto delegowało adwokata Krzysztof Biernata, absolwenta Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, który od 2005 roku z powodzeniem prowadzi swoją kancelarię prawną a jednym z jego głównych zakresów działalności jest reprezentowanie klientów w negocjacjach i mediacjach"

- przekonuje miasto.

Choć wielu kibiców Śląska z całego serca chciałoby uwierzyć, że Sergiusz Kmiecik i Krzysztof Biernat zdziałają cuda i poprowadzą klub do prywatyzacji, to mając na uwadze poprzednie doświadczenie na tej płaszczyźnie, trudno jest ponownie zaufać miastu. Jacek Sutryk prywatyzację obiecywał podczas ostatnich wyborów, a WKS dla polityków często jest tematem gorących dyskusji. Traktowanie klubu jako karty przetargowej to niestety pospolita praktyka, do której wrocławscy kibice już się przyzwyczaili, a w deklaracje miasta dotyczące sprzedaży Śląska wierzy już chyba tylko garstka najbardziej naiwnych osób...