Wszechobecne reklamy coraz częściej szpecą miasta. Wielkimi banerami obklejone są bloki, kamienice, a także słupy. Plakaty te reklamują konkretne produkty czy miejsca. Czasem jednak reklama jednej marki pojawia się na tej samej ulicy wiele razy. Mieszkańcy wskazują, że zatraca się estetyka przestrzeni miejskiej. Tak się dzieje także we Wrocławiu.
Reklamy szpecą Wrocław. „Są coraz bardziej inwazyjne”
Jakub Nowotarski, radny Rady Miejskiej Wrocławia złożył interpelację do prezydenta miasta Jacka Sutryka. Prosi w niej o kontrole nad reklamami na terenie Wrocławia. W piśmie czytamy m.in.
- Tym razem zwracam uwagę na przeprowadzone w ramach konsultacji społecznych w 2017 roku badanie ankietowe, w którym wzięło udział niemal 2700 osób. Cytuję za stroną konsultacji: Większość odpowiadających uważa, iż w mieście jest za dużo reklam (86 proc.), a same reklamy są w większości za duże (65 proc.), a także podpisuje się pod zdaniem, iż reklamy psują wygląd miasta (79 proc.). [...] Najbardziej irytującą formą dla większości odpowiadających okazała się reklama wielkoformatowa na budynkach (73 proc.) i przy ulicy (63 proc.) oraz na płotach i słupach (64 proc.)"
- możemy przeczytać w interpelacji.
Czasami reklam w jednym miejscu jest tak dużo, że nie można się skupić nawet na jednej z nich. Dlatego potrzebne są regulacje w tych kwestiach. Zauważają to nie tylko radni, ale przede wszystkim mieszkańcy Wrocławia.
- Obecnie reklam jest więcej, są coraz bardziej inwazyjne i wprowadzają duże zanieczyszczenie światłem. Czas to zmienić!
- apeluje radny Nowotarski i zauważa, że Wrocław jako jedno z ostatnich dużych miast w Polsce wciąż nie zabrało się na poważnie za zwalczanie „reklamozy”.
Co z uchwałą krajobrazową?
Tymczasem prace nad uchwałą krajobrazową w mieście zostały wstrzymane.
W interpelacji radnego czytamy: "W trakcie konsultacji społecznych założeń polityki społeczno-gospodarczej Wrocławia na rok budżetowy 2025 jednym ze zgłoszonych postulatów było uchwalenie i realizacja uchwały krajobrazowej. Urząd Miejski Wrocławia odpowiedział na to, że brak jest ku temu podstaw formalno-prawnych. Nie wyczerpuje to jednak możliwych działań na rzecz bardziej estetycznej przestrzeni miejskiej".
Radny zwrócił też uwagę, że kontrole prowadziła Najwyższa Izba Kontroli, która wskazała kilka kwestii do poprawy. Ponadto w swoim piśmie pyta m.in. o to jaka była wysokość kar w 2023 roku za bezumowne korzystanie z gruntów komunalnych w związku z nielegalnym umieszczaniem tam reklam oraz ile kontroli pasa drogowego wykonano w 2023 roku pod kątem nielegalnych reklam. Jakub Nowotarski pyta również o planowane działania Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta i o to, czy ZDiUM planuje wzorem Warszawy wprowadzić jawny rejestr skontrolowanych reklam.
Radni podkreślają, że należy przygotować uchwałę krajobrazową od nowa. Dzięki temu nie będzie ich tak dużo w jednym miejscu.
