Potrójne zabójstwo w Prusicach. Sprawca masakry nie żyje. Prokuratura umorzyła śledztwo

2025-10-01 11:56

Sprawca zbrodni w Prusicach nie żyje. Adam Sz., który w marcu zastrzelił swoją teściową i dwoje małych dzieci, zmarł w szpitalu więziennym. Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała o umorzeniu śledztwa w tej wstrząsającej sprawie.

Prusice

i

Autor: Wygenerowane przez AI

Prokuratura umarza śledztwo. Sprawca zmarł w areszcie

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu przekazała informację o zakończeniu postępowania w sprawie potrójnego morderstwa w Prusicach. Śledztwo zostało umorzone z powodu śmierci podejrzanego. Adam Sz. zmarł pod koniec sierpnia w szpitalu Zakładu Karnego w Łodzi, ale dopiero teraz o tym poinformowano.

- Prokurator 1 Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa przeciwko Adamowi Sz. - sprawcy zabójstw w Prusicach

- czytamy w oficjalnym komunikacie rzecznik prasowej Karoliny Stockiej-Mycek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Jak tłumaczy, decyzja ta jest podyktowana przepisami kodeksu postępowania karnego, które uniemożliwiają prowadzenie sprawy przeciwko zmarłej osobie.

- Zgodnie jednak z treścią art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k. wszczęte postępowanie karne umarza się, gdy podejrzany zmarł. Wobec powyższego, z uwagi na śmierć podejrzanego, należało stwierdzić, że w sprawie zaistniała negatywna przesłanka procesowa uniemożliwiająca kontynuowanie postępowania karnego

- wyjaśnia prokuratura.

Od zbrodni do śmierci sprawcy. Nigdy nie udało się go przesłuchać

Adam Sz. tuż po dokonaniu zbrodni próbował odebrać sobie życie. Z postrzałem głowy trafił do szpitala we Wrocławiu, gdzie przeszedł operację. Jego stan był na tyle ciężki, że śledczy nigdy nie zdołali go przesłuchać. Jak dowiedział się reporter Radia Eska, mężczyzna cały czas przebywał pod aparaturą podtrzymującą życie.

Prokuratura w komunikacie opisała jego losy po zbrodni:

"Adam Sz. po oddanych strzałach dokonał próby samobójczej poprzez strzał w głowę. W związku z tym został przewieziony do szpitala we Wrocławiu, gdzie był operowany. W dniu 12 maja 2025 roku został przetransportowany do szpitala Zakładu Karnego Nr 1 w Łodzi i tam osadzony jako tymczasowo aresztowany."

Mężczyzna zmarł 27 sierpnia 2025 roku. Decyzją prokuratury w Łodzi jego ciało zostało skierowane na sekcję zwłok.

Tragedia, która wstrząsnęła Polską

Przypomnijmy, do tej rodzinnej tragedii doszło w piątek, 28 marca 2025 roku. 51-letni strażnik więzienny z wrocławskiego Kleczkowa, po kłótni z żoną, sięgnął po broń. Jak ustalili śledczy, jego ofiarami padły trzy osoby.

W komunikacie prokuratury czytamy:

"Adam Sz. podejrzany był o popełnienie trzech czynów zabronionych polegających na tym, że w dniu 28 marca 2025 roku w Prusicach, działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, oddał strzały z broni palnej w kierunku pokrzywdzonej, a następnie dwóch małoletnich dzieci. W konsekwencji spowodował u pokrzywdzonej ranę postrzałową szyi, a u małoletnich rany postrzałowe głowy. Obrażenia te doprowadziły do śmierci pokrzywdzonych."

Na miejscu zginęła 71-letnia teściowa mężczyzny oraz jego 5-letnia córka. Kilka dni później, 31 marca, w szpitalu zmarła trzecia ofiara, 9-letni syn sprawcy, o którego życie walczyli lekarze.

Potrzebujesz pomocy?

Nie jesteś sam! Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym

800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka

116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych

112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia