Pokazali nagranie ze szlaku na Śnieżkę. "Chinki w japonkach zdetronizowane"

Na Śnieżkę z walizkami na kółkach. Turystki hitem internetu

O dziwnych sytuacjach z turystami na górskich szlakach pisaliśmy już nie raz. Powstało nawet zestawienie zaskakujących wyczynów turystów na Śnieżce. Jednak ostatnia sytuacja, która miała miejsce na popularnych górskim szlaku w kierunku Śnieżki, przerosła wyobrażenia wszystkich obecnych na miejscu. Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych widać dwie turystki, które, zamiast plecaków… ciągnęły walizki! Takie wędrowanie na zaśnieżonym szlaku to nie lada wyzwanie, ale bohaterki nagrania były pełne determinacji. Ciągnęły swoje bagaże na kółkach, jak podróżniczki na lotnisku. Sytuacja rozbawiła innych turystów.

- Wybraliśmy się wczoraj na Śnieżkę. Pogoda nie dopisywała, więc nie spodziewaliśmy się spektakularnych widoków. Myliliśmy się

– napisali autorzy nagrania pod filmem.

Jak dodali, kobiety doszły dość daleko, bo do Domu Śląskiego. Autorzy filmu podkreślili, że nagranie udostępnili, by pokazać imponującą wytrwałość turystek, które w tak ciężkich warunkach pogodowych dały radę. Jak zaznaczyli, „te urocze osoby nie powodowały niebezpieczeństwa, nie zagrażały ani sobie, ani innym. Tym niemniej opowieść o Chinkach w japonkach została zdetronizowana”.

W sieci pod postem komentarzy jednak nie zabrakło. „Chciałabym wiedzieć, jakiej marki są te walizki. Solidna produkcja!” - napisała jedna z internautek. „Gratuluję dziewczynom dobrej kondycji. Iść w śniegu z walizką po górach.... cholera! BRAWO! Nieważne gdzie, ale to jest sztos!” - podziwia kolejna osoba. „Jeśli z rowerem można na Giewont to czemu na Śnieżkę z walizką nie można?? Nic nie stoi na przeszkodzie” – czytamy w kolejnym wpisie.

Warto jednak pamiętać, że w góry lepiej zabrać plecak. Walizki to z pewnością nieodpowiedni wybór na górski szlak, tym bardziej w warunkach zimowych. W górach pogoda potrafi zmienić się z minuty na minutę, a zimą szlaki są pokryte śniegiem i lodem.

Pościg na ulicach Wrocławia. Ukradł auto z warsztatu i uciekał przed policją