Cafe Równik powstała by dać pracę osobom z upośledzeniem intelektualnym, być dla nich formą terapii, ale też uczyć nas tolerancji.
- Jak sama nazwa wskazuje, Równik, bo wszyscy jesteśmy równi - mówi Piotrek, który jest to kierownikiem sali. Zespół Downa nie przeszkadza mu w robieniu pysznej kawy czy kelnerowaniu. Cały czas pomaga też swoim kolegom i koleżankom. Klaudia nie marzyła o lepszej pracy, jest szczęśliwa i nazywa Równik swoim drugim domem.
- Chcielibyśmy aby ludzie bardziej nas akceptowali, aby chcieli poznać nas takimi jakimi jesteśmy - mówi Klaudia, borykająca się z zaburzeniami ze Spektrum Autyzmu.
Kawiarnia Równik jest inicjatywą logopedy prof. Małgorzaty Młynarskiej oraz psychologa dr hab. Tomasza Smereki ze Stowarzyszenia Dyna Lingua. Jak tłumaczą twórcy, zajęcia w kawiarni są efektywną formą terapii, podczas której podopieczni mogą się integrować. To także jedno z działań na rzecz aktywizacji osób niepełnosprawnych w zawodzie.
Niestety nie wszyscy tę równość rozumieją. Obsługa kilkukrotnie doświadczyła odrzucenia przez gości. Jedna Pani poprosiła panią Małgorzatę o obsługę pełnosprawną, bo inaczej chrzcin tam nie zorganizuje.
- To był szok - mówi dziś Małgorzata Młynarska - i co ja miałabym im powiedzieć? Wiecie co, ale tej imprezy to wy nie obsługujecie? -dodaje założycielka kawiarni. Na tym nie koniec. W internecie pojawiają się sporadyczne przykre komentarze o tym, że ludzie czują się niezręcznie w towarzystwie osób z zespołem Downa.
Negatywne komentarze stały się na szczęście pretekstem do jeszcze głośniejszego szerzenia tolerancji. Na facebooku cafe Równik ukazał się post, w którym opisane są nieprzyjemne sytuacje z gośćmi kawiarni. Ku zaskoczeniu autorów, spotkali się z olbrzymim wsparciem a post ma już 20 tys like-ów.