Pustynia Kozłowska

i

Autor: Maciej Boryna, Wikimedia Commons

Ciekawostki

Dolny Śląsk ma swoją pustynię. Jest ukryta w sercu lasu i mało kto o niej wie

2025-06-27 13:24

Gdy mowa o polskich pustyniach, niemal każdy od razu myśli o Pustyni Błędowskiej. Okazuje się jednak, że w naszym kraju kryje się drugi, równie fascynujący piaszczysty obszar. Pustynia Kozłowska, schowana w sercu Borów Dolnośląskich, to kilkanaście hektarów złotego piasku i wydm, które tworzą krajobraz jak z innego świata. To idealny cel na wycieczkę.

Zapomnijcie na chwilę o wszystkim, co wiecie o polskim krajobrazie. Wyobraźcie sobie spacer przez gęsty, sosnowy las, którego monotonię nagle przerywa widok rozległych, piaszczystych wydm. To nie scenariusz filmu, a rzeczywistość, którą można odkryć na Dolnym Śląsku. Pustynia Kozłowska to prawdziwa perełka, która udowadnia, że Polska wciąż ma przed nami wiele tajemnic.

"Polska Sahara" w sercu Borów Dolnośląskich

Pustynia Kozłowska, jak sama nazwa wskazuje, znajduje się w pobliżu niewielkiej miejscowości Kozłów, przy drodze wojewódzkiej nr 297 z Bolesławca do Szprotawy. To, co czyni ją absolutnie wyjątkową, to jej lokalizacja. Nie leży na otwartym terenie, lecz jest dosłownie ukryta w jednym z największych kompleksów leśnych w Polsce – Borach Dolnośląskich.

Dziś to obszar kilkunastu hektarów drobnego, niemal pustynnego piasku, otoczony malowniczymi wrzosowiskami. Szczególnie magicznie robi się tu we wrześniu, gdy kwitnące na fioletowo wrzosy tworzą spektakularny kontrast ze złotem wydm. To widok, dla którego naprawdę warto się tu wybrać.

Poligon wojskowy, który odsłonił dzieło lodowca

Historia tego miejsca jest równie fascynująca co jego wygląd. Podłoże pustyni, czyli pokłady drobnego piasku, to pamiątka po ostatnim zlodowaceniu, które ukształtowało ten teren kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Przez wieki piasek był jednak ukryty pod warstwą roślinności.

Jego ponowne odsłonięcie to zasługa... wojska. W XX wieku Niemcy urządzili tu sobie poligon. Po 1945 roku teren przejęła armia radziecka, która prowadziła na nim intensywne ćwiczenia artyleryjskie. To właśnie działalność wojskowa doprowadziła do zniszczenia roślinności i odsłonięcia piaszczystych połaci, które w szczytowym momencie miały powierzchnię grubo ponad 100 hektarów. Po opuszczeniu poligonu przez Rosjan w 1992 roku, natura zaczęła powoli upominać się o swoje i pustynia zaczęła zarastać. Na szczęście leśnicy dbają o to, by jej fragment pozostał niezarośnięty, chroniąc ten unikalny krajobraz.

Jak dotrzeć na Pustynię Kozłowską? Praktyczny poradnik

Dotarcie do tego ukrytego skarbu wymaga odrobiny wysiłku, ale piękny spacer przez las jest dodatkową atrakcją.

  • Dojazd samochodem: Najlepiej zostawić auto w miejscowości Kozłów lub na wyznaczonym parkingu przy Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych, do którego prowadzi asfaltowa droga od strony Trzebienia. Pamiętaj, aby nie wjeżdżać samochodem do lasu – grozi to mandatem. Z obu tych miejsc czeka nas kilkukilometrowy, przyjemny spacer leśnymi duktami prosto na pustynię.
  • Dojazd pociągiem: To świetna i ekologiczna alternatywa. Należy dojechać pociągiem do przystanku Studzianka, który znajduje się na trasie kolejowej z Legnicy do Żar. Podróżując z Wrocławia, konieczna będzie przesiadka w Legnicy. Ze stacji Studzianka należy iść ścieżką wzdłuż torów, a następnie skręcić w lewo, przejść przez tory i kierować się główną drogą leśną, która zaprowadzi nas do celu. Warto zabrać ze sobą rower, który ułatwi poruszanie się po leśnych ścieżkach.
Wrocław Radio ESKA Google News