Sokołowsko to niewielka i nieco zapomniana, to wieś, która skrywa niezwykłą historię, a jej malowniczy klimat przyciąga coraz większą liczbę turystów. Znajdujące się w Górach Suchych, tuż obok Wałbrzycha, Sokołowsko jest znane przede wszystkim z tradycji uzdrowiskowych, a także z powieści „Empuzjon” autorstwa Olgi Tokarczuk, której akcja rozgrywa się właśnie w tym miejscu.
Sokołowsko – początek legendarnego sanatorium
Historia Sokołowska jako uzdrowiska sięga 1855 roku, kiedy to zostało tu uruchomione pierwsze na świecie sanatorium dla osób chorych na gruźlicę. To pionierskie przedsięwzięcie stworzył dr Brehmer, który zastosował nowatorską metodę leczenia klimatyczno-dietetycznego. Jego metoda stała się inspiracją do powstania innych ośrodków leczniczych, w tym również słynnego sanatorium w szwajcarskim Davos, które do dziś jest znane z powodu związku z leczeniem gruźlicy.
Sokołowsko stało się miejscem, do którego przyjeżdżali kuracjusze z całego świata. W uzdrowisku znajdowały się nowoczesne jak na tamte czasy udogodnienia – poczta, telefony, a nawet własne połączenia komunikacyjne. Ośrodek Brehmera nie był tani, lecz oferował leczenie, które przyciągało ludzi szukających nadziei na wyzdrowienie. Sanatorium działało do końca II wojny światowej, a po wojnie zostało przejęte przez wojska radzieckie, a następnie przez władze polskie.
W latach 70. XX wieku miejsce zaczęło być przekształcane w ośrodek sportów zimowych, jednak projekt nie został zrealizowany w pełni, a budynki zaczęły popadać w ruinę. W 2005 roku zniszczony obiekt stanął w płomieniach. Dopiero w 2007 roku Fundacja Sztuki Współczesnej In Situ zakupiła sanatorium i rozpoczęła prace nad jego odbudową.
Cerkiew św. Michała Archanioła – miejsce dla prawosławnych kuracjuszy
Sokołowsko, ze względu na międzynarodowy charakter swoich kuracjuszy, gościło również społeczność prawosławną. W XIX wieku dla nich wybudowano malowniczą cerkiew św. Michała Archanioła, której styl stanowił ciekawy kontrast w tej dolnośląskiej wiosce. Po wojnie cerkiew przestała pełnić swoją pierwotną funkcję i przez długie lata była używana jako domek letniskowy. Dopiero pod koniec XX wieku została zakupiona przez Kościół prawosławny i przywrócona do dawnej roli.
Sokołowsko w powieści „Empuzjon” Olgi Tokarczuk
To właśnie Sokołowsko stało się inspiracją do stworzenia powieści „Empuzjon” przez Olgę Tokarczuk. Książka opowiada historię Mieczysława Wojnicza, studenta inżynierii wodno-kanalizacyjnej, który w 1913 roku przyjeżdża do sanatorium w Sokołowsku, aby leczyć gruźlicę. Powieść ukazuje mroczną i tajemniczą atmosferę tego miejsca, gdzie nagłe zgony i niepokojące wydarzenia stają się częścią codziennego życia kuracjuszy. Szczególne miejsce w książce zajmuje przyroda, która, jak często bywa w twórczości Tokarczuk, jest jednym z głównych bohaterów.
W „Empuzjonie” przyroda Sokołowska staje się równie ważna jak ludzie. Grzyby, które pojawiają się w jednym z wątków powieści, mają magiczną moc, wpływając na percepcję rzeczywistości bohaterów. Wspólne zbieranie grzybów i picie nalewki z nich to tylko jeden z elementów, który podkreśla specyficzny klimat tego uzdrowiska. Przyroda, tak bliska ludziom w powieści Tokarczuk, staje się częścią procesu leczenia, ale również, jak się okazuje, wprowadza kuracjuszy w stan halucynacji i dezorientacji.
Sokołowsko dzisiaj – połączenie historii i natury
Dziś Sokołowsko przyciąga turystów szukających ciszy, spokoju i bliskości natury. Wciąż można poczuć atmosferę tego miejsca, spacerując po malowniczych ścieżkach w Górach Suchych i odwiedzając ruiny dawnych uzdrowiskowych budynków. Mimo że sanatorium doktora Brehmera jest obecnie w ruinie, wciąż jest symbolem tej niezwykłej wioski, która przez wiele lat pełniła rolę miejsca leczenia i wypoczynku.
W Sokołowsku, oprócz wędrówek po górach, turyści mogą odwiedzić również inne ciekawe miejsca, takie jak wspomniane obserwatorium astronomiczne. Z kolei nowoczesne sanatorium „Biały Orzeł” wciąż działa, oferując kuracjuszom relaks i rehabilitację w pięknej, górskiej scenerii.
