Prawdziwy horror rozegrał się w minioną niedzielę w jednym z wałbrzyskich bloków. Choć skończył się happy-endem, to chwile grozy, które przeżyli mieszkańcy, zostaną z nimi najpewniej do końca życia. 45-letni mężczyzna zaczął dobijać się siekierą do drzwi jednej z sąsiadek.
"Lśnienie" w Wałbrzychu. 45-latek zniszczył siekierą drzwi sąsiadki
Przed godziną 21:00 dyżurny drugiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który w jednym z bloków, w centrum Wałbrzycha, z pomocą siekiery zniszczył drzwi do mieszkania 67-letniej kobiety. Po sforsowaniu pierwszej przeszkody zorientował się, że w domu nikogo akurat nie ma, jednak postanowił zostawić po sobie jeszcze jeden "ślad", niszcząc jeszcze jedne drzwi, znajdujące się już w środku mieszkania.
45-latek niszczył drzwi sąsiadki siekierą. Zagroził, że pozbawi życia jej syna
Po chwili do bloku wróciła poszkodowana 67-latka z synem. Trafili oni na agresywnego mężczyznę z siekierą, który zaczął grozić, że pozbawi życia syna kobiety. Gdy usłyszał, że na miejsce wezwana zostanie policja, uciekł do swojego mieszkania i się w nim zamknął. Jak się później okazało, starsza pani nie była pierwszą ofiarą agresji 45-latka. Groźby śmierci regularnie otrzymywał też inny sąsiad
Agresywny 45-latek nie chciał otworzyć mieszkańcom. Na miejsce przyjechała straż pożarna
Gdy na miejsce przybyli policjanci, agresor ani myślał otworzyć im drzwi. Funkcjonariusze wezwali wobec tego straż pożarną, co skłoniło wałbrzyszanina do otworzenia drzwi mundurowym. Ostatecznie 45-letni agresor został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
"W konsekwencji wałbrzyszanin usłyszał zarzut zniszczenia mienia i dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec 45-latka tymczasowego aresztowania. Decyzją Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności" - informuje mł.asp. Paweł Noga z KMP w Wałbrzychu.
