Pies powąchał poduszkę, z której zaginiona kobieta korzystała i od razu podjął trop. Zaczął kierować się w stronę ulicy Rogowskiej, gdzie 88-latka była widziana ostatni raz. Wystarczyło kilkanaście minut, by Lonar odnalazł zaginioną kobietę.
Po przejściu przez teren ogródków działkowych skierował się w stronę parkingu nieodległego centrum handlowego. I właśnie tam doprowadził swojego przewodnika do zmęczonej, zmarzniętej i przemoczonej starszej kobiety.
88-latka na szczęście nie potrzebowała pomocy medycznej. Zaraz potem trafiła do domu i zaopiekowała się nią rodzina.
Polecany artykuł: