Krzysztof Żurek znany był z oprawy antenowej kanału TPV Wrocław. Jego głos towarzyszył widzom blisko 20 lat.
"Jak dowiedzieliśmy się od lektora Artura Młyńskiego, właśnie pracownicy wrocławskiej telewizji poinformowali o śmierci Krzysztofa Żurka. Wcześniej w rozmowie z nimi tragiczną wiadomość potwierdziła Żona. Nie chce się wierzyć, że zdecydowanie zbyt wcześnie odszedł wspaniały, serdeczny Kolega" – czytamy w artykule na stronie polscylektorzy.pl.
Żurek czytał teksty do zwiastunów programów, spotów autopromocyjnych, ale też dużych produkcji Telewizji Polskiej. Jego głos można było usłyszeć m.in. w filmach dokumentalnych – „Arystokrata sztuki” czy „American ski”.
Lektor zasłabł podczas pracy. Nie dało się go uratować. Miał 50 lat.
Jak czytamy na portalu TVP 3 Wrocław, Krzysztof Żurek swoją pracę zaczynał w lokalnej rozgłośni radiowej, by na początku XXI w. trafić do RMF FM, gdzie pracował jako dziennikarz muzyczny. Gościnnie prowadził też audycję w RMF Classic i współprowadził poranną audycję „Studio Bałtyk” Radia Szczecin.
Przez kilkadziesiąt lat „przeczytał” kilkadziesiąt tysięcy spotów na lokalną antenę. Na swoim koncie ma też aktorskie epizody w serialach produkowanych we Wrocławiu – w „Biurze kryminalnym” TVP2, „Warto kochać” TVP1 czy „Fali zbrodni” i „Pierwszej miłości” Polsatu.
Wraz z żoną był członkiem folkowego zespołu tanecznego. W ub.r. wzięli ślub kościelny, a na początku czerwca br. świętowali na swoim weselu.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!