Powiedział policji, że wysadzi wszystko w kosmos. Miał niemal 3,5 promila alkoholu i był poszukiwany

i

Autor: Pexels.com zdj. ilustracyjne

Dolny Śląsk

Zagroził, że „wysadzi wszystko w kosmos”. Pijany żartowniś był poszukiwany

2023-11-24 12:46

Mieszkaniec gminy Domaniów w powiecie oławskim zadzwonił na policję i powiedział, że ma przy sobie spore ilości materiałów wybuchowych i zaraz „wysadzi wszystko w kosmos”. 43-latek miał w organizmie niemal 3,5 promila alkoholu, a policjantom tłumaczył, że wezwał służby dla żartu.

Zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek około godz. 15:00. Do dyżurnego oławskiej policji zadzwonił mieszkaniec gminy Domaniów.

- Powiedział, że ma przy sobie spore ilości materiałów wybuchowych i zaraz "wysadzi wszystko w kosmos" nie wskazując dokładnego miejsca swojego pobytu – informuje asp. szt. Wioletta Polerowicz z Komendy Powiatowej Policji w Oławie.

Pijany żartowniś postawił na nogi wszystkie służby. Był poszukiwany

Po otrzymaniu zgłoszenia służby natychmiast ustaliły miejsce pobytu mężczyzny. Do budynku, w którym przebywał skierowano policjantów, którzy najpierw sprawdzili pobliski teren. Kompletnie pijanego żartownisia znaleziono w pomieszczeniu gospodarczym na terenie wiejskim. Okazało się, że jest to 43-letni mieszkaniec gminy Domaniów. Od początku mężczyzna zachowywał się podejrzanie, jednak na całe szczęście nie miał przy sobie żadnych materiałów wybuchowych.

Przeprowadzone alkomatem badanie wykazało, że mężczyzna mając niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie zrobił sobie głupi żart. Ponadto sprawdzając policyjną bazę okazało się również, że jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Oławie do odbycia kary siedmiu miesięcy pozbawienia wolności.

- Mieszkaniec gminy Domaniów po wytrzeźwieniu został przewieziony do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe miesiące. Nie uniknie również odpowiedzialności za bezpodstawne wezwanie służb, za co grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna. Poniesie wysokie koszta całej akcji - dodaje policjantka.

Zadzwoń na 112 tylko w razie potrzeby

Policjanci przypominają, że dzwoniąc na numer alarmowy 112 bez potrzeby i uzasadnienia, możemy zablokować linię alarmową osobie, która właśnie w danym momencie może potrzebować natychmiastowej pomocy, ale nie jest się w stanie połączyć z operatorem numeru alarmowego. Blokowanie numeru jest zagrożone wysoką karą.

Pod numer alarmowy dzwonimy, gdy jesteśmy świadkami:

  • pożaru
  • kradzieży
  • włamania
  • wypadku drogowego
  • przypadku użycia przemocy
  • nagłego omdlenia lub utraty świadomości
  • poważnego uszkodzenia ciała i silnego krwawienia
  • przypadku porażenia prądem
  • rozpoznania osoby poszukiwanej
  • innych nagłych sytuacji zagrażających zdrowiu, życiu lub bezpieczeństwu i porządku publicznemu

Z Wrocławia na weekend. Bajkowy Pradziad, czyli czeski raj dla narciarzy