Zaginiony Adam nie żyje. Jego ciało wyłowiono z Odry we Wrocławiu

2025-08-05 14:44

Tragiczne wieści z Wrocławia. Policja potwierdziła, że ciało wyłowione w poniedziałek wieczorem z Odry należy do 16-letniego Adama z Wałbrzycha, poszukiwanego od kilku dni. Chłopak zaginął podczas wizyty w stolicy Dolnego Śląska.

Aktualizacja, godz. 14:20

W poniedziałek około godziny 20:00 pracownik wrocławskiej elektrowni wodnej zauważył w Odrze ciało. Na miejsce wezwano służby, które wyłowiły zwłoki z rzeki. Dziś policja potwierdziła tożsamość zmarłego. To zaginiony 16-letni Adam z Wałbrzycha, którego poszukiwano od kilku dni.

- Z przykrością musimy potwierdzić, że wczoraj w godzinach wieczornych odnaleziono ciało zaginionego 16-letniego Adama z Wałbrzycha. Poszukiwania były prowadzone przez policjantów z Wrocławia z uwagi na to, że to tutaj nieletni był po raz ostatni widziany. Samo zawiadomienie o zaginięciu wpłynęło do jednostki w Wałbrzychu - powiedział nam komisarz Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji. 

Jak dodał, wszczęte zostało postępowanie, które jest śledztwem prokuratorskim, więc do czasu jego zakończenia nie będą udzielane żadne dodatkowe informacje. Na ten moment wkluczony został udział osób trzecich. Wiadomo też, że prokuratura zleci sekcję zwłok, będą też wykonane badania toksykologiczne, by dowiedzieć się, co było bezpośrednią przyczyną śmierci nastolatka.

Sprawa zaginięcia Adama poruszyła mieszkańców Wrocławia i Wałbrzycha. Jak informowała organizacja SOS Zaginięcia 16-latek z Wałbrzycha przyjechał do Wrocławia w czwartek 31 lipca 2025 roku razem z grupą kolegów. Podczas wspólnego wieczoru miało dojść do sprzeczki, po której chłopak oddalił się w nieznanym kierunku. Z ustaleń policji wynikało, że telefon nastolatka logował się w różnych częściach miasta kilkukrotnie. Wiadomo było, że 16-latek zaginął w okolicy Mostu Uniwersyteckiego. Tutaj trop się urwał. Do akcji poszukiwawczej włączyli się ratownicy Dolnośląskiego WOPR i Wodnej Służby Ratowniczej, którzy sprawdzali poszczególne odcinki Odry. Wyznaczony teren sprawdzano przy użyciu sonaru holowanego. Przez kilka dni poszukiwania nie dawały rezultatu. Niestety, finał okazał się tragiczny.

Wcześniej informowaliśmy:

Wrocław. Makabryczne odkrycie w Odrze

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 20:00. To właśnie wtedy pracownik wrocławskiej elektrowni wodnej zauważył w rzece ciało człowieka i natychmiast zaalarmował odpowiednie służby. Na miejsce przybyli ratownicy WOPR oraz policja.

"Około godziny 20:00 pracownik elektrowni wodnej poinformował o ciele pływającym w Odrze. Ratownicy WOPR wraz z policjantami z Komisariatu Wodnego podjęli ciało mężczyzny z wody. Sprawę dalej prowadzi policja"

- czytamy w komunikacie Dolnośląskiego WOPR.

Policja ustala tożsamość zmarłego

Wrocławska policja prowadzi czynności mające na celu ustalenie tożsamości zmarłego oraz okoliczności jego śmierci. Na razie funkcjonariusze nie udzielają szczegółowych informacji, co do wieku mężczyzny.

- W godzinach wieczornych w okolicach Mostów Pomorskich zostało wyłowione ciało mężczyzny. Czynności związane z identyfikacją są zaplanowane na dziś. Jeśli tylko tożsamość zostanie potwierdzona to podamy komunikat

- przekazała nam podkomisarz Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Przyczyny śmierci mężczyzny będą ustalane.

Odkrycie ciała w Odrze natychmiast połączono z głośną sprawą zaginięcia 16-letniego Adama z Wałbrzycha. Chłopak przyjechał do Wrocławia z kolegami i zaginął w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia 2025 roku, oddalając się w nieznanym kierunku. W związku z podejrzeniami, że nastolatek mógł skierować się w stronę rzeki, w weekend do akcji poszukiwawczej włączono ratowników Dolnośląskiego WOPR i Wodnej Służby Ratowniczej. Działania prowadzono w niedzielę w rejonie Mostu Uniwersyteckiego. Jednak te poszukiwania nie dały rezultatów. Na potwierdzenie, czy wyłowiony z rzeki mężczyzna to zaginiony nastolatek, trzeba poczekać do oficjalnego komunikatu policji.

Wkrótce więcej informacji.