Kara dożywotniego więzienia dla Magdaleny C. osk. o zabójstwo 3-letniej córki

i

Autor: Canva

Sprawa sprzed kilku lat

Zabił 10-letnią Kristinę, bo zakochał się w jej matce. Jakub A. znowu stanie przed sądem

2023-12-15 9:51

19 grudnia Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wznowi proces odwoławczy Jakuba A. oskarżonego o zabójstwo 10-letnej Kristiny z Mrowin. Do zbrodni doszło w czerwcu 2019 r. Oskarżony miał zabić dziewczynkę, ponieważ ta nie zgadzała się na związek mężczyzny z jej matką. W pierwszej instancji został on skazany na dożywocie.

Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Wznowienie apelacji Jakuba A

Pierwsza rozprawa w procesie apelacyjnym Jakuba A. odbyła się w kwietniu 2023 r. Sąd wówczas zdecydował o dopuszczeniu dowodu z kolejnej opinii zespołu biegłych psychiatrów i psychologów. Mieli oni ocenić stan zdrowia psychicznego oskarżonego. Szczególnie chodziło o ocenę poczytalności mężczyzny w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów oraz wskazanie, czy aktualny stan zdrowia pozwala mu na udział w postepowaniu. 

Rzeczniczka Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sędzia Małgorzata Lamparska poinformowała, w rozmowie z PAP, że do sądu wpłynęła już nowa opinia biegłych. Sąd natomiast wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 19 grudnia 2023 r

Warto przypomnieć, że w październiku 2022 r. w pierwszej instancji Jakub A. został skazany za zabójstwo 10-letniej Kristiny oraz wcześniejsze podżeganie do tego na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Świdnicy zdecydował również, że oskarżony będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływie 30 lat. Cały proces toczył się wówczas z wyłączeniem jawności. 

Od wyroku odwołała się świdnicka prokuratura. Domagała się m.in., aby skazany mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po 40 latach. Tego samego chciała rodzina zamordowanej dziewczynki. Dodatkowo, bliscy Kristiny domagali się od oskarżonego wyższego zadośćuczynienia. W pierwszej instancji sąd orzekł 100 tys. zł odszkodowania rodzicom Kristiny oraz ponad 97 tys. zł wszystkich kosztów postepowania przygotowawczego i kosztów sądowych. 

Apelację złożyła również obrona Jakuba A. Kwestionowała wcześniejsze opinie biegłych psychologów i psychiatrów według, których oskarżony był poczytalny w momencie popełnienia czynu. Obrona mężczyzny twierdzi, że wydane opinie były nierzetelne. 

Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Zabił, bo zakochał się w matce dziewczynki 

13 czerwca 2019 r. ok. 13:00 10-letnia Kristina wyszła ze szkoły w centrum Mrowin. Mieszkała w tej samej wsi, a od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 m od miejsca zamieszkania.

Tego samego dnia w lesie, ok. sześć kilometrów od Mrowin, odnaleziono ciało 10-latki. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci Kristiny były liczne rany kłute klatki piersiowej oraz szyi. 

Już po czterech dniach, 16 czerwca 2019 r., został zatrzymany podejrzany Jakub A. 

- Nasze dotychczasowe ustalenia wskazują, że było to zabójstwo zaplanowane i przygotowywane już od jakiegoś czasu - mówił po zatrzymaniu podejrzanego Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, w rozmowie z PAP. - Oprócz zarzutu dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok, mężczyzna ma również postawiony zarzut podżegania we wcześniejszym okresie innej, ustalonej osoby, do udziału czy współudziału w tym zabójstwie. 

Jakub A. miał na początku przyznawać się tylko do drugiego zarzutu, czyli podżegania do zabójstwa. Podejrzany przedstawił wówczas nawet alibi, które było weryfikowane w trakcie wizji lokalnej m.in. w miejscu zbrodni. 

Jak informował prokurator Pindera, w rozmowie z PAP, w podawanych przez podejrzanego informacjach były luki, a w trakcie wizji pojawiło się ich jeszcze więcej. W końcu jednak Jakub A. przyznał się do zabójstwa 10-letniej Kristiny. 

Ze względu na dobro rodziny prokuratura nie udzielała informacji o motywach zbrodni. Podano jedynie, że dziewczynka znała 22-letniego Jakuba A. W internecie oraz lokalnych mediach można znaleźć jednak sugestie, że oskarżony był zakochany w matce dziewczynki, a z bliskimi 10-latki łączyły go więzy rodzinne. Co więcej, miał również mieszkać we Wrocławiu oraz studiować psychologię na jednej z tamtejszych uczelni. 

- To było tak upozorowane, by wskazać na to, że sprawcą może być osoba o skłonnościach pedofilskich - mówił Mariusz Pindera, w rozmowie z PAP. 

- W trakcie eksperymentu procesowego Jakub A. w sposób szczegółowy przedstawił przebieg zdarzenia, ujawniając okoliczności, które mógł znać tylko sprawca zabójstwa. Informacje te znalazły potwierdzenie w innych dowodach zgromadzonych w sprawie - przekazał wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk.

W ramach śledztwa prokuratura otrzymała kilkadziesiąt opinii od biegłych z różnych dziedzin. Jak wskazano, były w tym 43 opinie genetyczne dotyczące identyfikacji kilkuset zabezpieczonych śladów biologicznych oraz opinie biegłych z zakresu:

  • chemii;
  • daktyloskopii;
  • traseologii;
  • psychiatrii;
  • psychologii;
  • seksuologii.

Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny i może odpowiadać przed sądem. 

- Biegli psychologowie stwierdzili u Jakuba A. zaburzenia osobowości polegające m.in. na dużym nasileniu wrogości i nienawiści wobec otoczenia, a także cechy sadystyczne oraz fantazje o dokonywaniu zabójstw innych ludzi. W ocenie biegłych, stwierdzone zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego podobnych czynów w przyszłości - podał przed procesem pierwszej instancji Orepuk, w rozmowie z PAP. 

Najlepsze teksty Szymona Hołowni na fotelu marszałka Sejmu