Jak wynika z raportu opisującego sytuację na drogach w 2021 r. w ponad 400 miastach całego świata, pandemia nadal miała wpływ na podróże.
"Najnowsza edycja TomTom Traffic Index pokazuje, że trwająca pandemia koronawirusa od dwóch lat kształtuje sytuację drogową w polskich miastach. Wprowadzenie elastycznych godzin pracy przez pracodawców sprawiło, że zmalał ruch w porannym i popołudniowym szczycie. Dzięki temu kierowcy w największych polskich miastach spędzają mniej czasu w korkach, co jest zbieżne z trendami globalnymi" - wyjaśnił analityk TomToma Marcin Graczyk.
Ranking najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Wrocław w czołówce
Wciąż najbardziej zakorkowanym polskim miastem pozostaje Łódź (45 proc. dłuższa podróż w porównaniu do sytuacji, gdy ruch na drodze jest najmniejszy z możliwych), w której jednak poziom zatłoczenia na ulicach spadł w ostatnich dwóch latach o 2 pp. Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje Kraków (42 proc.), a trzecie Wrocław (41 proc). Na kolejnych pozycjach są Warszawa i Poznań (po 37 proc.).
Najbardziej sytuacja poprawiła się w Poznaniu (w 2019 r. zajmował trzecią pozycję w krajowym rankingu) oraz w Bydgoszczy - w tych dwóch miastach poziom zakorkowania spadł o 7 pp., odpowiednio do 37 proc. i 27 proc. W Warszawie i Krakowie poziom zatłoczenia zmiejszył się o 3 pp.
Z kolei poziom natężenia na ulicach najbardziej wzrósł w Szczecinie (o 6 pp.).
W zestawieniu TomTom Traffic Index za 2021 r., najbardziej zakorkowanym miastem na świecie jest Stambuł (62 proc.). Drugie miejsce zajęła Moskwa (61 proc.), trzeci jest Kijów (56 proc.). Przez ostatnie dwa lata ruch na drogach najbardziej zmniejszył się w Manili (Filipiny), gdzie poziom zakorkowania spadł aż o 28 pp.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!