Szpital z Trzebnicy jeszcze "daje radę", choć problemy mogą wystąpić w każdej chwili.
- Radzimy sobie sami dzięki ogromnemu zaangażowaniu naszych pracowników. Jestem dumny z tego, jak oni pracują. Mam też zapowiedzi, że będę miał wsparcie przeszkolonych ludzi, ale jeszcze nie potrafię powiedzieć czy będą to żołnierze czy też inne siły - mówi Mariusz Misiuna, pełniący obowiązki dyrektora szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.
Żołnierze pojawili się już w Milickim Centrum Medycznym.
- Brakuje nam nie tyle sprzętu, co rąk do pracy. I to podstawowej takiej jak odbieranie telefonu, podanie posiłku czy dostawienie sprzętu. Pojawiło się u nas czterech żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, wszyscy są ochotnikami i będą pełnić takie funkcje pomocnicze - dodaje rzecznik szpitala Barbara Dominik-Doganowska
W obu placówkach nie ma natomiast cywilnych wolontariuszy. Tacy być może pojawią się w szpitalu w Miliczu. Placówka rozważa możliwość ogłoszenia naboru dla wolontariuszy.
Żołnierze WOT-u pracują aktualnie w ośmiu szpitalach na terenie Dolnego Śląska. Można ich spotkać m.in. we Wrocławiu, Głogowie, Wołowie czy Jeleniej Górze.
- Ponadto żołnierze 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej zaangażowani są we wsparcie kombatantów, którym dostarczają gorące posiłki oraz we wsparcie Dolnośląskiej Policji. Działania te polegają na monitorowaniu potrzeb osób w kwarantannie, ogólnego stanu ich zdrowia oraz monitorowaniu realizacji obowiązku przestrzegania kwarantanny. Od paru dni wspieramy również Domy Pomocy Społecznej, gdzie główny wysiłek kładziony jest na niesienie pomocy podopiecznym domów opieki - dodaje kpt. Renata Mycio, oficer prasowy 16 DBOT.