Jednym z pomysłów jest podział uczniów na dwie grupy.
- W tym tygodniu do szkoły przychodzą uczniowie klas I i III, natomiast uczniowie klas II korzystają z edukacji zdalnej. W przyszłym tygodniu będzie odwrotnie, o ile powiat nie wkroczy do czerwonej strefy - wyjaśnia Kamila Możdżeń-Berbeć, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Trzebnicy.
W ramach ustalonej strategii, nauczyciele prowadzą lekcje on-line ze szkoły, dzięki czemu są one bardziej profesjonalne. Zajęcia zdalne są jednak krótsze.
- Podczas lekcji języka polskiego, które prowadzę, łączę się z uczniami na pół godziny. Pozostały czas zostawiam im na powtórzenie materiału z lekcji, zrobienie zadania domowego czy inne powtórki - dodaje dyrektor Możdżeń-Berbeć.
Taka forma zajęć odpowiada uczniom.
- Zajęcia zdalne nie są dla mnie problemem. Jest przy nich mniej stresu, a także więcej czasu na naukę - przekonuje licealistka Natalia.
Uczniowie doceniają też możliwość kontaktu z nauczycielem podczas zajęć, czego zabrakło podczas wiosennego lockdownu.