- To jest nasza odpowiedź na tę koronawirusową rzeczywistość, kiedy mamy bardzo ograniczone możliwości, jeśli chodzi o organizowanie eventów. Dlatego pomyśleliśmy o takim nowoczesnym, bardzo bezpiecznym no i idącym z duchem obecnej sytuacji urządzeniu - mówi Klaudia Smolarska z Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.
Dobromatu nie sposób przegapić - jest to duża rzucająca się w oczy maszyna, w której można nie tylko złożyć darowiznę.
- Znajduje się tutaj ekran, dzięki któremu możemy zapoznać się z tym, czym się zajmujemy. Zobaczymy tutaj film od środka Przylądka Nadziei, od środka szpitala onkologicznego dla dzieci z całej Polski. Przypominam, że jest to największy ośrodek przeszczepowy w naszym kraju - dodaje Smolarska.
Polecany artykuł:
Wpłatę można zrealizować bezdotykowo i całkowicie bezpiecznie, a cała operacja trwa zaledwie kilka sekund.
- Użytkownik podchodzi, widzi 4 lub 6 kwot zdefiniowanych na terminalu. Cała procedura wygląda mniej więcej tak, jakbyśmy kupowali kawę w automacie. Wybieramy opcję która nas interesuje, np. 5 zł, przykładamy kartę, transakcja się procesuje, za chwilę mamy potwierdzenie w postaci dźwięku, który mówi "dziękuję" i w zasadzie transakcja się kończy - wyjaśnia twórca dobromatu, Robert Marciniak.
Drugi dobromat będzie miał mobliną funkcję, dzięki czemu będzie go można spotkać w różnych lokalizacjach.
To już kolejna taka inicjatywa we Wrocławiu. Na Dworcu Głównym stoi Daromat, przez który można wesprzeć akcję "Chleb dla Syrii".