Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski w poniedziałek podczas konferencji prasowej przypomniał, że intensywne opady deszczu, które miały miejsce w sobotę wieczorem i w niedzielę oraz wody z wezbranych rzek wyrządziły szkody w miejscowościach trzech dolnośląskich powiatów – dzierżoniowskim, świdnickim i wrocławski.
Najtrudniejsza sytuacja była w niedzielę w gminach Dzierżoniów, Marcinowice i Sobótka. „To podtopienie, czy przelewanie wody przez drogi. Przy czym najbardziej dramatyczna sytuacja była w gminie Marcinowice, w trzech miejscowościach – Szczepanów, Strzelce i Wiry” – mówił Obremski. Łącznie - jak mówił wojewoda - podtopionych zostało około 100 gospodarstw.
W czterech miejscach, na rzekach Czarna Woda i Ślęza, nadal przekroczone są stany alarmowe.
Ulewy i deszcze na Dolnym Śląsku. Właściciele zalanych budynków mogą ubiegać się o odszkodowanie
Wojewoda przypomniał, że właściciel gospodarstw, które został uszkodzone w wyniku intensywnych opadów, mogą ubiegać się o odszkodowania. O pomoc w kwocie 6 tys. zł można zwracać się za pośrednictwem gminnych ośrodków pomocy społecznej. „W ciągu dwóch dni od wpłynięcia wniosku te pieniądze powinny zostać wypłacone” – mówił wojewoda. Obremski dodał, że można się też starać o odszkodowania do kwoty 200 tys. zł dla gospodarstw domowych oraz do 100 tys. zł dla gruntów rolnych.
„Tu wnioski są weryfikowane przez specjalną komisję powołaną przy wójcie czy burmistrzu” – mówił wojewoda.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!