Poszliśmy na spacer po Wrocławiu śladami Huberta Hurkacza
Z pewnością większości z nas nie trzeba przedstawiać Huberta Hurkacza. 27-latek jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych tenisistów na całym świecie. Aktualnie znajduje się też w TOP20 rankingu ATP. Ale jak wyglądały jego początki?
"Hubi" nie upublicznia wielu informacji na temat swojego życia prywatnego. Z wywiadów możemy jednak poznać kilka ciekawostek o jego początkach. Postanowiliśmy wybrać się na spacer po Wrocławiu śladami najlepszego polskiego tenisisty.
Jako pierwsze oczywiście musieliśmy odwiedzić korty tenisowe. 27-latek zaczynał swoją przygodę na kortach przy ul. Pułtuskiej 13. Aktualnie jest to obiekt WCT Spartan Wrocław, jednak kilkanaście lat temu należał do Krzyckiego Klubu Tenisowego. To właśnie w tym miejscu można było zobaczyć małego "Hubiego". Co ciekawe, wcześniej trenowała tam również mama tenisisty oraz jej bracia, a trener mieszkał po drugiej stronie ulicy.
Kolejnym punktem były szkoły, do których uczęszczał Hurkacz. W stolicy Dolnego Śląska ukończył tylko szkołę podstawową i gimnazjum. Z kolei jako szkołę średnią wybrał Sopocką Akademię Tenisową. Jest to prywatne liceum ogólnokształcące w Sopocie, w którym 27-latek zdał maturę. Zanim jednak przeprowadził się na północ Polski, placówki oświatowe miał zaledwie 10 minut od swojego domu. Najpierw chodził do Szkoły Podstawowej nr 47 przy ul. Januszowickiej 35/37, a następnie do gimnazjum przy ul. Jastrzębiej 26. Aktualnie jest tam Szkoła Podstawowa nr 81.
Podczas naszego spaceru nie mogło również zabraknąć aspektu sportowego. Hubert Hurkacz miał epizod jako koszykarz. Wówczas uczęszczał do WKK Wrocław (obiekt aktualnie znajduje się przy ul. Czajczej 19), jednak los chciał, że wrocławianin wybrał tenis i to właśnie w tym sporcie się dalej rozwijał. Swoje umiejętności doskonalił w Centrum Tenisowym Redeco przy al. Generała Józefa Hallera 81A.