Dolny Śląsk

Turyści zsunęli się z oblodzonego szlaku. Fatalny początek ferii zimowych w Karkonoszach

2025-01-20 9:07

Ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR mieli bardzo pracowity weekend. Tylko jednego dnia przeprowadzili 9 akcji ratowniczych. Kilkoro turystów zostało rannych, w tym dwie osoby trafiły do szpitala w ciężkim stanie. Do jednej z poważniejszych akcji doszło w rejonie Wielkiego Szyszaka.

Niebezpiecznie w Karkonoszach. GOPR interweniował wiele razy

W Karkonoszach ferie zimowe spędzają uczniowie m.in. z województwa wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Szlaki są jednak bardzo śliskie i oblodzone, a ratownicy GOPR apelują o zakładanie raków na butach. Pierwszy weekend ferii upłynął pod znakiem wielu interwencji. Najgorsza pod względem liczby akcji była sobota (18 stycznia), kiedy to goprowcy przeprowadzili aż 9 działań ratowniczych i udzielali pomocy 12 turystom.

Do pierwszej akcji doszło po godz. 10 rano w rejonie Wielkiego Szyszaka. Turysta poślizgnął się na szlaku niebieskim między obniżeniem pod Śmielcem, a rozdrożem pod Wielkim Szyszakiem.

- Doznał utraty przytomności, obrażeń głowy i urazu barku. W górach poruszał się w pojedynkę, jednak szczęśliwie osoba postronna wezwała pomoc. Wypadek wydarzył się mimo używania raczków turystycznych, warunki okazały się zbyt trudne. Poszkodowany został ewakuowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego

– przekazuje GOPR Karkonosze.

Do kolejnego groźnego zdarzenia doszło zaledwie dwie godziny później w okolicach Strzechy Akademickiej. Tutaj turystka doznała urazu nogi. W Szklarskiej Porębie z kolei dziecko doznało urazu kręgosłupa podczas zjazdu na jabłuszku.

Akcja w rejonie Śnieżnych Kotłów. Zsunęli się po zalodzonym zboczu

Kolejne niebezpieczne zdarzenie odnotowano także na zamkniętym żółtym szlaku między Śnieżnymi Kotłami, a Schroniskiem pod Łabskim.

- Dwójka turystów poślizgnęła się i zsunęła po zalodzonym zboczu, doznając licznych obrażeń. Mimo używania raczków, sprzęt ten nie wystarczył do bezpiecznego poruszania się w eksponowanym terenie

– informują ratownicy. Szczęścia nie miał też turysta z Niemiec, który korzystając z Google Maps zboczył z trasy na Śnieżkę i ugrzązł w trudnym terenie na zboczach Czarnego Grzbietu.

- Akcja trwała 9 godzin i wymagała współpracy GOPR z czeskimi służbami ratowniczymi

– dodają goprowcy.

Inne akcje ratowników Karkonoskiej Grupy GOPR:

  • Na szczycie Szrenicy turysta stracił przytomność, a w wyniku upadku złamał rękę
  • Dwójka turystów w Górach Izerskich zabłądziła i wyczerpana nie była w stanie kontynuować marszu poza szlakiem.
  • Interwencja w dyżurce w Szklarskiej Porębie – turysta z raną ciętą nogi.
  • Zgłoszenie od dwójki narciarzy z Kopy. Poza szlakiem, na zamkniętej nartostradzie, jeden z nich zgubił nartę i nie byli w stanie kontynuować jazdy.

Aktualnie w Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

- Obecnie panujące warunki – niskie temperatury i bardzo śliskie szlaki – wymagają szczególnej ostrożności. Raczki turystyczne nie zawsze zapewniają odpowiednie bezpieczeństwo, szczególnie w eksponowanym terenie. Na stromych i technicznych odcinkach konieczne są raki oraz doświadczenie w poruszaniu się w takich warunkach. Prosimy o odpowiednie przygotowanie przed wyjściem w góry, unikanie zamkniętych szlaków i korzystanie z aktualnych komunikatów pogodowych oraz ostrzeżeń. Wasze bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od was samych - właściwego sprzętu, rozwagi i zdrowego rozsądku

– apelują ratownicy z GOPR Karkonosze.

Turyści zsunęli się z oblodzonego szlaku. Fatalny początek ferii zimowych w Karkonoszach