Pryszczyca szaleje przy granicy z Polską. Wojewoda zarządza kontrole na granicy
- Wojewoda Dolnośląski Anna Żabska zwróciła się z prośbą do służb o utworzenie całodobowych punktów kontrolnych na wszystkich przejściach granicznych, przez które może odbywać się transport zwierząt hodowlanych. Szczególną uwagę poświęcono przejściom polsko-niemieckim w Jędrzychowicach, Radomierzycach i Sieniawce
– przekazuje Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy wojewody dolnośląskiego.
Decyzję podjęto w związku z ogniskiem pryszczycy na terenie Niemiec, niedaleko granicy z Polską. To wysoce zaraźliwa choroba zwierząt parzystokopytnych. Jest groźna dla bydła, trzody chlewnej, owiec, kóz, bawołów, czy dzików.
Będą weryfikować dokumenty
Wojewoda zapowiedziała, że specjalne grupy kontrolne, w skład których będą wchodzili policjanci, strażnicy graniczni, a także pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego oraz Krajowej Administracji Skarbowej, będą weryfikować dokumentację przewozową transportowanych zwierząt. Kopie tych dokumentów zostaną przekazane do Wojewódzkiego Inspektora Weterynarii.
- W przypadku jakichkolwiek wątpliwości inspektorzy będą współpracować z dyżurującymi powiatowymi lekarzami weterynarii, którzy również pełnią całodobowe dyżury w celu zapewnienia sprawności działań
– informuje Tomasz Jankowski i dodaje, że celem działań jest „zwiększenie bezpieczeństwa, ochrona zdrowia zwierząt na terenie Dolnego Śląska oraz zapewnienie zgodności transportu zwierząt z obowiązującymi przepisami.”
Jak informuje Główny Inspektorat Weterynaryjny we Wrocławiu, w Polsce ostatnie ognisko pryszczycy stwierdzono w 1971 roku. 10 stycznia tego roku niemieckie służby przekazały, że po 37 latach od ostatniego przypadku, u 3 bawołów wodnych utrzymywanych w niewielkim gospodarstwie, utrzymującym łącznie 14 takich zwierząt, potwierdzono pryszczycę. Zakażone zwierzęta padły, a pozostałe zostały uśmiercone.