Przyjechał z Francji na mecz ze Stalą. Na Śląsk trafiłem przypadkowo

i

Autor: fot. Dawid Antecki/slaskwroclaw.pl

Piłka nożna

Przyjechał z Francji na mecz ze Stalą. "Na Śląsk trafiłem przypadkowo"

2024-10-23 11:19

Antoine jest Francuzem. Na co dzień mieszka w Lille i kibicuje Śląskowi Wrocław. Jego ulubiona drużyna przeżywa obecnie kryzys, więc postanowił po raz pierwszy w swoim życiu przyjechać do Polski i pójść na mecz WKS-u. Jak trafił na Śląsk? Co sprawiło, że pokochał ten klub?

Francuski kibic Śląska Wrocław przyjechał na mecz ze Stalą

"Na Oporowskiej gościliśmy wyjątkowego człowieka" - ogłosiły klubowe media. Tym razem nie chodziło o nowego piłkarza, znanego trenera, czy działacza ze świata piłki nożnej. Śląsk Wrocław ugościł jednego ze swoich najbardziej egzotycznych kibiców. Antoine jest Francuzem, z Polską nie ma nic wspólnego, jednak od kilku lat kibicuje WKS-owi, a także prowadzi profil "Śląsk Wrocław FR" na portalu X. 

Na stadionie przy ul. Oporowskiej Antoine spotkał się z Simeonem Petrovem - Bułgarem, który urodził się we Francji. Obrońca WKS-u wręczył kibicowi koszulkę Śląska (trzeci, miętowy komplet). Co ciekawe, jest to obecnie ulubiony piłkarz Antoine'a w obecnej kadrze wrocławskiego zespołu.

"Teraz moim ulubionym piłkarzem jest Simeon Petrov, który choć reprezentuje Bułgarię, tak jednak urodził się we Francji. Uważam, że to naprawdę dobry obrońca i jeszcze wiele dobrego przed nim. Miałem okazję z nim porozmawiać, spotkać się i zrobić sobie wspólne zdjęcie. Simeon to fantastyczny gość"

- opowiedział Antoine klubowym mediom.

W takich historiach najciekawsza wydaje się jednak geneza zainteresowania Francuza. W jaki sposób trafił on na Śląsk i co sprawiło, że aż tak polubił ten klub?

"Na Śląsk trafiłem nieco przypadkowo, ale dość szybko zacząłem zagłębiać się w historię klubu. Początki mojego kibicowania to sezon 2019/2020, gdy to WKS zakończył rozgrywki na piątej pozycji. Zaimponowała mi przede wszystkim atmosfera na trybunach. Po prostu od razu dało się poczuć, że ten klub to jedna wielka rodzina. Podobał też mi się styl gry drużyny, niektórzy zawodnicy imponowali mi umiejętnościami, a też sama liga wydawała się być interesująca. Trochę męczył mnie ten "wielki" futbol oparty na ogromnych pieniądzach, a Śląsk i Ekstraklasa przypomniały mi, dlaczego pokochałem ten sport jako małe dziecko"

- wytłumaczył Antoine.

Wizyta Francuza w Polsce jest jego pierwszą w naszym kraju. Swój pobyt we Wrocławiu chce on wykorzystać na lepsze poznanie miasta, a także kibicowanie Śląskowi podczas dwóch meczów - w środę, 23 października ze Stalą Mielec, a także w sobotę, 26 października z Rakowem Częstochowa.

"Miałem okazję już trochę pozwiedzać. Nie widziałem jeszcze za wiele, ale już teraz mogę powiedzieć, że Wrocław to przepiękne miejsce i przekroczyło moje wszelkie oczekiwania. Czuję się trochę jak w swoim rodzinnym mieście – Lille. Ludzie są bardzo przyjaźni i pomocni. Fantastycznie musi się tutaj mieszkać"

- opowiadał Francuz.

Co ciekawe, Antoine nie jest jedyną osobą w swoim kraju, która interesuje się polską ekstraklasą. Jest on współtwórcą podcastu OhMyEkstraklasa, w którym z innymi pasjonatami najlepszej ligi świata omawia wydarzenia na naszych podwórkach. 

"Wiadomo, że złe momenty się zdarzają, ale ja wierzę w tę drużynę całym moim sercem. Wiem, iż zespół da z siebie wszystko. Mecze ze Stalą w ostatnich latach nie były łatwe, to trudny rywal, ale jestem spokojny. Nie mogę się doczekać tej niesamowitej atmosfery na trybunach i możliwości obejrzenia swoich ulubieńców na żywo. To będzie dla mnie spełnienie marzeń"

- podsumował Antoine.

Wrocław z góry