Przypomnijmy, że Wyspa Słodowa w wiosennej fali epidemii była zamknięta. Teraz, decyzją Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, jest dostępna. Niestety, istniało prawdopodobieństwo, że po ostatnich wydarzeniach mogło się to zmienić. 25 lutego w czwartek, a następnie w kolejnych dniach wieczorem na wyspie pojawiło się sporo osób chcących spędzić swój wolny czas na świeżym powietrzu. Interweniowała policja i posypały się mandaty.
W związku z tymi wydarzeniami, biuro prasowe wrocławskiej policji skierowało wniosek do władz miasta, zawierający prośbę o podjęcie natychmiastowej decyzji w sprawie sposobu dalszego funkcjonowania terenu Wyspy Słodowej.
Jak podawał oficer prasowy KPM we Wrocławiu asp. szt. Łukasz Dutkowiak, przepisy kodeksu wykroczeń zastosowano wobec 54 osób.
- Posypały się mandaty, pouczenia, a także wykonano czynności niezbędne do skierowania wniosku o ukaranie do sądu. Wszystkie te sytuacje dotyczyły naruszenia przepisów nakazujących zasłanianie ust i nosa, zaśmiecania i używania wulgarnych słów w miejscu publicznym- komentował.
Jacek Sutryk zabiera głos w sprawie
28 lutego w niedzielę Jacek Sutryk oświadczył w Radio Wrocław, że nie zamknie wyspy.
- Policja jest od utrzymywania porządku. Ja nie będę zamykał wszystkich przestrzeni publicznych. Każdy powinien wywiązywać się ze swoich obowiązków. Zadaniem policji w tym konkretnym przypadku jest stanie na straży porządku i bezpieczeństwa - komentował Jacek Sutryk.
Polecany artykuł: