kelner

i

Autor: Pexels/ zdjęcie ilustracyjne

Można dorobić!

Praca sezonowa w wakacje. W tych zawodach zarobisz najwięcej

2024-06-25 10:29

Dla osób, które jeszcze szukają wakacyjnej pracy eksperci Personnel Service przygotowali zestawienie tych zawodów, w których najłatwiej ją znaleźć i zarobki są atrakcyjne. Wynagrodzenia zostały oszacowane zarówno dla studentów, którzy korzystają z ulgi podatkowej, jak i osób, które przekroczyły już 26 rok życia, ale w wakacje planują dorobić. Sprawdźcie poniżej.

Co roku wiele osób w wakacje zamiast odpoczywać w kraju czy za granicą decyduje się na podjęcie pracy. To świetny sposób na podreperowanie domowego budżetu, zwłaszcza, że ofert na rynku zdecydowanie nie brakuje. Rosnącą liczbę ogłoszeń widać już od kwietnia, ale teraz mamy do czynienia z kumulacją. Pracodawcy najchętniej zatrudnią studentów, którzy ze względu na wakacje trwające aż do końca września.

Praca na wakacje. Te zawody oferują najwyższe wynagrodzenia

Spośród wszystkich analizowanych przez Personnel Service zawodów, to właśnie pracownik budowlany zarobi najwięcej. W okresie wakacyjnym prace budowlane nabierają tempa, co powoduje wzrost zapotrzebowania na wykwalifikowaną kadrę. Osoby powyżej 26 roku życia mogą liczyć na wynagrodzenie w przedziale 25-35 zł netto za godzinę, natomiast młodsze osoby zarobią nawet 50 zł netto za godzinę. Drugą najlepiej płatną profesją jest instruktor kitesurfingu, gdzie średnie wynagrodzenie wynosi 23-27,5 zł netto za godzinę, a młodsi instruktorzy mogą liczyć na stawki sięgające nawet 35 zł netto za godzinę. Co więcej, to zajęcie łączy w sobie elementy pracy i zabawy. Osoby z muzyczną pasją znajdą zatrudnienie na festiwalach muzycznych, gdzie wynagrodzenie wynosi do 25 zł netto za godzinę dla osób powyżej 26 roku życia, a młodsi pracownicy mogą zarobić do 33 zł netto za godzinę.

Poza pierwszą trójką znajdują się dwa zawody, które oferują takie same wynagrodzenie – stawki wynoszą od 22,7 do 25 zł za godzinę netto w przypadku osób, które przekroczyły 26 rok życia oraz 28,1 do 32 zł za godzinę netto dla młodych. Chodzi o pracowników magazynu oraz animatorów. W tym pierwszym przypadku latem jest sporo ofert pracy, bo w sektorze magazynowym szuka się pracowników na zastępstwo, gdy część kadry udaje się na urlopy. Natomiast animatorzy zajmują się promocją różnego typu produktów czy rozrywek zwłaszcza w turystycznych miejscowościach.

Na liście Personnel Service znalazło się jeszcze sześć zawodów, które w przypadku młodych osób oferują górne widełki o wysokości co najmniej 30 zł za godzinę netto, a w przypadku pracowników, którzy ukończyli już 26 rok życia to maksymalnie 25 zł – chodzi o pracowników kina, zbieraczy owoców, nianie, kasjerów, sprzedawców lodów i sprzedawców pamiątek. W przypadku niań warto uzupełnić, że najczęściej mogą one również liczyć na to, że rodzina zaoferuje im darmowe wakacje, które uwzględniają zarówno nocleg, jak i wyżywienie.

- Warto pamiętać, że wraz z wysokością oferowanych wynagrodzeń rosną również wymagania wobec kandydatów. Kluczowe jest doświadczenie, a w przypadku niań, ratowników czy instruktorów również ukończone kursy. Inwestycja w taki kurs, jak np. pływanie czy pierwsza pomoc może szybko przynieść zwrot. Co więcej, niektóre z tych wakacyjnych zawodów mogą być kontynuowane. Chociażby praca hostessy czy animatora może być wykonywana przez cały rok, głównie w weekendy, co pozwala na pogodzenie pracy ze studiami. Jeżeli dobrze wykonamy nasze obowiązki w sezonie letnim, pracodawcy mogą nas zapamiętać na przyszłość – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.

Listę wakacyjnych zawodów zamyka pięć stanowisk, które oferują nieco niższe wynagrodzenia, aczkolwiek nadal są atrakcyjne. Mowa jest tutaj o: wychowawcach na koloniach, ratownikach na basenach, recepcjonistach w hostelach i hotelach, kelnerach i pomocy kuchennej.

Kiedy piszemy "nie" razem, a kiedy osobno? Jeśli odpowiesz na wszystkie pytania, jesteś geniuszem! QUIZ

Pytanie 1 z 10
Czy tak zapiszemy to słowo: "nieporządek"?
Co roku w wakacje nad wodą ginie dziesiątki osób. Strażacy pokazali, jak temu zapobiec