26 grudnia po godzinie 2 do policjantów wpłynęła informacja o pożarze w piwnicy jednego z domów jednorodzinnych na terenie Kamieńca Ząbkowickiego. Na miejscu mundurowi ustalili, że tylko jeden członek sześcioosobowej rodziny zdążył opuścić płonący budynek. Pozostali utknęli na pietrze, gdyż ogień wydostający się z piwnicy, odciął im drogę ucieczki.
Pomimo trudnych warunków towarzyszących całej akcji, czyli silnego wiatru, dużego zadymienia i wysokiej temperatury, policjanci nie wahali się ani przez moment, aby pomóc osobom, które znalazły się w sytuacji zagrażającej ich zdrowiu i życiu. Mundurowi wykorzystali drabinę, która stała obok budynku i pomimo szybko rozprzestrzeniającego się ognia, weszli na rusztowanie przy elewacji. Tą drogą dotarli do 5 osób znajdujących się na pierwszym pietrze budynku i ewakuowali ich w bezpieczne miejsce. Jak się chwilę później okazało, był to ostatni moment na ratunek dla tych mieszkańców.
Tuż po umieszczeniu wszystkich osób w bezpiecznym miejscu nastąpił wybuch i ogień objął niemal cały budynek. Dzięki szybkiej i stanowczej reakcji policjantów ewakuowanym przez nich osobom nie zagrażało już niebezpieczeństwo. Wtedy też na miejsce dojechały pozostałe służby. Strażacy długo gasili pożar. Jak sami stwierdzili była to jedna z ich trudniejszych akcji gaśniczo-ratowniczych w tym roku, zwłaszcza, że w budynku jak i jego okolicy znajdował się materiał łatwopalny.
Niestety dom spłonął doszczętnie i nie nadaje się już do zamieszkania. Rodzina uratowana z pożaru znalazła czasowe schronienie u znajomych. Tylko dzięki szybkiej i skutecznej reakcji policjantów wszyscy mieszkańcy spalonego budynku przeżyli.