Dyżurny Komisariatu Policji w Wałbrzychu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w mieszkaniu na terenie dzielnicy Piaskowa Góra doszło do awantury domowej. Na miejsce wysłano patrol policji.
Krew na klatce schodowej i pozostawiony nóż
Po dojeździe pod wskazany adres policjanci od razu zauważali ślady krwi na klatce schodowej oraz nóż ze śladami zwierzęcej sierści. W mieszkaniu przebywał 30-letni sprawca zdarzenia.
- Ustalono, iż 30-letni wałbrzyszanin podczas awantury ze swoją partnerką w złości ugodził nożem jej psa. Kobieta w obawie, aby nie doszło do większej tragedii, zabrała zwierzę i uciekła, zostawiając czworonoga pod opieką znajomego. Pies trafił ostatecznie do weterynarza, który opatrzył ranę - opisuje asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Tłumaczył, że "zwierzak zabrudził mu mieszkanie"
W dalszym etapie działać policjantów okazało się, że 30-letni mieszkaniec Wałbrzycha miał w swoim organizmie blisko 2,6 promila alkoholu.
- Mężczyzna nie zaprzeczał, że to on dźgnął psa. Twierdził, że zwierzak zabrudził mu mieszkanie i tego właśnie dotyczyła cała awantura z partnerką. Wałbrzyszanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - przekazuje policjantka.
Podejrzany tak szybko się nie wywinie. Jak tłumaczy rzeczniczka policji w Wałbrzychu, mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad psem, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zabezpieczył mienie na poczet przyszłych kar w kwocie 4 tysięcy złotych.
Za znęcanie się nad psem sprawcy grozi kara do 3 lat więzienia.
Polecany artykuł: