Otwarta fabryka chipsów w Świętem powstała w dosyć szybkim tempie. Budowa zakładu rozpoczęła się w 2021 r., a produkowane w niej będą przekąski, które trafią do 20 krajów świata. To piąta fabryka PepsiCo w Polsce.
Fabryka chipsów w Świętem. Ile kosztowała inwestycja?
Amerykański gigant na swoim nowym zakładzie zdecydowanie nie oszczędzał. PepsiCo zależało na tym, by stworzyć odpowiednie warunki do przejścia na zerową emisję w przyszłości.
„To nie tylko 450 a docelowo ponad 600 nowych miejsc pracy, ale to także cały nowy ekosystem, który będzie tworzony wokół Środy Śląskiej. Ekosystem, który ma oznaczać korzyści dla wszystkich: dla inwestora, dla lokalnych farmerów, rolników" – powiedział podczas uroczystości otwarcia zakładu premier Mateusz Morawiecki.
"Zielona" fabryka PepsiCo w Świętem
W całej inwestycji ciekawe wydaje się to, że nowa fabryka docelowo ma przejść na zerową emisję zanieczyszczeń. "Fabryka przyszłości", jak nazywa ją prezes PepsiCo na Europę, Silviu Popovici, ma być flagowym zakładem firmy, pokazując jednocześnie, w którą stronę zmierza amerykański gigant. „Ta fabryka pokazuje w jaki sposób PepsiCo będzie przekształcała łańcuch dostaw dla przemysłu spożywczego na całym świecie” – powiedział prezes.
Zakład w Świętem ma pomóc okolicznym rolnikom
PepsiCo w nowej fabryce ma zatrudniać 450, a w niedalekiej przyszłości nawet 600 osób. Na powstaniu zakładu skorzystają jednak nie tylko jego nowi pracownicy, ale także okoliczni rolnicy, którzy współpracować będą z amerykańską firmą. „Pracujemy z polskimi rolnikami rozwijając produkcję ziemniaków przerabianych na chipsy Lay's. Przerabiamy również kukurydzę na słynne buritos” - poinformował Popovici. Koncern w Polsce przerabia 200 tysięcy ton ziemniaków.
