Co zrobić, gdy nie działa parkomat, a nie mamy aplikacji do płatności? Czy dostaniemy mandat?

i

Autor: Weronika Plucinska, Canva Co zrobić, gdy nie działa parkomat, a nie mamy aplikacji do płatności? Czy dostaniemy mandat?

Parkowanie

Parkomat nie działa, nie masz też aplikacji. Czy dostaniesz mandat?

2023-08-23 12:51

Poruszając się samochodem po Wrocławiu z pewnością jesteśmy przygotowani do tego, że będziemy musieli zapłacić za miejsce parkingowe. Czasami może zdarzyć się taka sytuacja, że parkomat nie działa. W telefonie nie mamy też aplikacji do płacenia za parkowanie. Czy w takiej sytuacji kierowcy grozi mandat?

Z pewnością chociaż raz zdarzyła się kierowcom sytuacja, w której chcieli zapłacić za parking, ale parkomat był zepsuty. Wtedy to pojawia się w naszych głowach myśl, co zrobić. Z jednej strony musimy zapłacić za miejsce postojowe, ale z drugiej strony nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Pojawia się również obawa, czy nie dostaniemy mandatu za brak biletu parkingowego.

Co zrobić, gdy nie działa parkomat?

Czasami zdarza się tak, że parkomat ulega zepsuciu i nie możemy zakupić w nim biletu postojowego. Nie jest to jednak sytuacja bez wyjścia. Najczęściej pojedynczy parkomat psuje się i wystarczy iść kilkanaście metrów dalej do następnego.

- Parkomaty są regularnie sprawdzane i naprawiane, dlatego nie wiem, co musiałoby się stać, żeby żaden z nich nie działał - mówi Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Oczywiście w takiej sytuacji wydajemy informację o awarii - dodaje.

Rzecznik prasowy ZDiUM wspomina również, że odległość między jednym a drugim parkomatem jest wystarczająca do tego, aby pójść po bilet i wrócić do auta.

Nie działa parkomat - czy dostaniemy mandat?

- Procedura wystawiania mandatu nie trwa kilku sekund. Kontroler musi poświęcić kilka minut na wypisanie mandatu, dlatego też na pewno kierowca zdąży w tym czasie wrócić z zakupionym biletem i albo włożyć go za szybę, albo podać kontrolerowi - mówi Tomasz Jankowski. - Wówczas nie dostanie się mandatu.

Widok jak z apokalipsy. "Ornament" obraca się w gruz