Otruty pies z Malczyc ma się świetnie. Ekostraż uratowała życie konającego czworonoga. "Jego ocalenie to prawdziwy cud"
Na początku lutego 2024 roku pisaliśmy o tragicznej sytuacji, jaka miała miejsce w Malczycach niedaleko Środy Śląskiej. Ekostraż interweniowała w sprawie dwóch otrutych psów na terenie jednego z gospodarstw. Właściciele mieli w ogóle nie interesować się losem zwierzaków, a gdy jeden z nich zmarł w agonii jedyne, co zrobili, to zakopali go pod płotem. Wolontariusze organizacji uratowali drugiego czworonoga, który konał pod płotem. Był on w stanie przedagonalnym, a od śmierci dzieliły go godziny, a może nawet minuty.
Psiak trafił do kliniki weterynaryjnej, w której specjaliści walczyli o jego życie przez kilka dni. Całkowity koszt leczenia wyniósł aż 10 tys. zł. Trud włożony w ratowanie pupila jednak opłacił się, ponieważ aktualnie psiak ma się świetnie. Jak informuje Ekostraż na swoim Facebooku, jest nie tylko wesołym oraz pełnym życia czworonogiem, ale przede wszystkim odzyskuje utracone przez zatrucie zmysły: wzrok i węch.
"Jego ocalenie to prawdziwy cud" - dodają wolontariusze Ekostraży we wpisie na Facebooku.
Właścicielce psa grozi do trzech lat pozbawienia wolności za otrucie zwierząt i/lub nieudzielenie im pomocy. Ekostraż podziękowała również darczyńcom za wszystkie wpłaty oraz przekazanie 1,5 proc. podatku na działanie fundacji. "Bez Waszego wsparcia nie uratowalibyśmy życia otrutego psa".
Jeśli ktoś nie rozliczył jeszcze PIT-u, to nadal może przeznaczyć 1,5 proc. podatku na działalność Ekostraży. Wystarczy wpisać w zeznaniu podatkowym KRS 0000352569.
