Ostrzeżenia IMGW na Dolnym Śląsku. Rzeki przekraczają stany alarmowe. Widawa wylała, roztopy w Karkonoszach

IMGW ostrzega przed roztopami i wezbraniami w rzekach na Dolnym Śląsku. Widawa wylała

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla Dolnego Śląska. Alert przed roztopami obowiązuje w powiecie karkonoskim. "Prognozuje się wzrost temperatury powietrza w górach powodujący odwilż i topnienie pokrywy śnieżnej. Temperatura minimalna około 5°C, wysoko w górach około -1°C. Temperatura maksymalna około 7°C, wysoko w górach około 0°C. Suma opadów deszczu do 15 mm/24 h do poniedziałkowego poranka, później około 5 mm na 12 h. Wiatr o średniej prędkości od 10 km/h do 20 km/h, w porywach do 45 km/h, z kierunków południowych, skręcający w poniedziałek na zachodni, wysoko w górach wiatr od 40 km/h do 55 km/h, w porywach do 90 km/h, zachodni i północno-zachodni" - brzmi komunikat.

IMGW ostrzega także przed wezbraniem wód w dolnośląskich rzekach. Alert drugiego stopnia obowiązuje na obszarze: Kaczawa górna do Dunina, Kaczawa od Dunina do ujścia, Skora, Odra od Brzegu Dolnego do ujścia Baryczy. "W związku z opadami deszczu prognozowane są ponowne wzrosty i wahania stanów wody z przekroczeniem stanów ostrzegawczych, oraz na Czarnej Wodzie alarmowych" - informuje IMGW.

Gorzej sytuacja wygląda w bliżej północnej części Dolnego Śląska. Ostrzeżenie trzeciego stopnia obowiązuje na obszarze: Barycz bez Orli i Polskiego Rowu, Orla, Widawa od Namysłowa do ujścia do Odry, Widawa. "Spływ wód opadowych będzie powodował w zlewni Baryczy dalsze powolne wzrosty stanów wody przy przekroczonych stanach alarmowych w Kanclerzowicach na Sąsiecznicy i w Korzeńsku na Orli" - czytamy w komunikacie.

IMGW ostrzega przed przekroczeniem stanów alarmowych na Widawie, jednak rzeka ta zdążyła już wylać. "Spływ wód opadowych będzie powodował dalsze stopniowe wzrosty stanów wody w zlewni środkowej i dolnej Widawy przy przekroczonych stanach alarmowych w Zbytowej i Krzyżanowicach" - podaje IMGW. W niedzielę, 11 lutego, Widawa zalała dwie podwrocławskie drogi - z Kiełczówka i Wilczyc. Co ciekawe, przy odpompowywaniu wody strażakom pomogli protestujący we Wrocławiu rolnicy.