Do takich sytuacji miało dochodzić w latach 2017-2019. Nieprawidłowości wykazało postępowanie Najwyższej Izby Kontroli.
- Poza systemem kolejkowym przyjmowano około 300 obcokrajowców miesięcznie. Spośród nich większość stanowili tak zwani klienci strategiczni. Czyli cudzoziemcy, którzy pracowali na rzecz inwestorów zagranicznych, zlokalizowanych w specjalnych strefach ekonomicznych - wyjaśnia Marcin Kaliński, dyrektor wrocławskiej NIK - wyniki tej kontroli przekazaliśmy do CBA.
- Siłą rzeczy nie mam wiedzy dotyczącej funkcjonowania urzędu w latach 2017- 2019. Potwierdzam fakt zatrzymania, potwierdzam obecność CBA w urzędzie. Jak mam to skomentować? No po prostu jeśli jest wina urzędników, to musi być także odpowiedzialność. Oczywiście na razie trwa postępowanie, ale uważam, że instytucje państwa są od tego, żeby łapać tych, którzy nadużywają sprawowanej funkcji - tłumczy Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura okręgowa we Wrocławiu. CBA nie wyklucza kolejnych zatrzymań.