W nocy z 29 na 30 lipca wrocławska policja wraz z funkcjonariuszami z sąsiednich komend powiatowych i komendy wojewódzkiej brała udział w akcji "nielegalne wyścigi". Miała ona na celu zapobiec występowaniu tego typu zdarzeń na drogach stolicy Dolnego Śląska oraz jej okolic.
Wrocławska policja chce bezpieczeństwa na drogach
Celem akcji miało być nie tylko wyłapanie łamiących prawo kierowców, ale również napiętnowanie ich, by nikt nie powielał tego typu zachowań. Policjanci otwarcie oświadczają, że zależy im na jak największym bezpieczeństwie na drogach.
- Akcja miała na celu nie tylko ujawnianie sprawców wykroczeń, ale również napiętnowanie ich negatywnych zachowań na drogach. Należy pamiętać, że tego typu zachowania stwarzają realne zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko dla samych uczestników tego typu wydarzeń ale również osób postronnych - tłumaczy mł. asp. Rafał Jarząb.
Nielegalne wyścigi we Wrocławiu. Nieoznakowane radiowozy policji
Podczas akcji wrocławskiej policji korzystano nie tylko ze standardowych wozów policyjnych, ale również z nieoznakowanych radiowozów. Co więcej, mundurowi zapowiadają, że podobne działania i akcje będą organizowane również w przyszłości. "Nie ma zgody Policji na łamanie przepisów na drodze i narażanie życia oraz zdrowia innych użytkowników" - informuje mł. asp. Rafał Jarząb.
Nielegalne wyścigi we Wrocławiu. Policja wystawiła sporo mandatów
Podczas nocnej akcji policjanci zatrzymali łącznie 126 pojazdów. Jak się okazało, mniejszych lub większych wykroczeń dopuścili się kierowcy lub pasażerowie w niemal 25% skontrolowanych samochodów.
- W trakcie podejmowanych interwencji funkcjonariusze oprócz niestosowania się do obowiązujących ograniczeń prędkości ujawnili również szereg innych wykroczeń. Policjanci zwracali szczególną uwagę na stan techniczny pojazdów oraz to czy spełniają one wymaganych prawem warunki dopuszczenia pojazdu do ruchu. Funkcjonariusze zwracali również uwagę na obowiązkowe wyposażenie pojazdów. Mundurowi zatrzymali w sumie 4 dowody rejestracyjne pojazdów, do których stanu technicznego mieli zastrzeżenia oraz nałożyli 26 mandatów karnych - tłumaczy mł. asp. Rafał Jarząb.