Do nietypowej sytuacji doszło w niedzielny ranek około godz. 9 w Oleśnicy na Dolnym Śląsku. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które trafiło do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnicy. Z informacji wynikało, że przy ul. Francuskiej w wykopie uwięziona jest sarna. Zwierzę wpadło do wąskiego wykopu na terenie jednej z posesji i nie było w stanie samodzielnie się wydostać.
Oleśnica. Sarna uwięziona w głębokim wykopie
Sprawą zajęli się strażacy z Oleśnicy. - Działania strażaków polegały na wykonaniu wykopu w pobliżu zwierzęcia, dzięki czemu możliwe było jego bezpieczne wydobycie - informuje Piotr Adamski z KPSP w Oleśnicy. Po udanej akcji ratunkowej, sarna została przekazana przedstawicielowi Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Kątnej, gdzie otrzymała niezbędną opiekę i wsparcie.
Brawo dla najmłodszych
Szczególne podziękowania strażacy przekazali najmłodszym mieszkańcom posesji, którzy pierwsi zauważyli uwięzione zwierzę i natychmiast powiadomili odpowiednie służby. Ich szybka reakcja miała kluczowe znaczenie dla powodzenia akcji ratunkowej. Dzięki nim sarna ma szansę na powrót do zdrowia i naturalnego środowiska.
Takich sytuacji jest więcej
Strażacy ratują nie tylko ludzkie życie i gaszą pożary. Niekiedy ich interwencje są nietypowe i polegają na ratowaniu uwięzionych bezbronnych zwierząt. Kilka dni temu głośno było o akcji polegającej na ratowaniu konia, który wpadł do zbiornika z nieczystościami. Interwencja nie była łatwa, ale udało się uratować zwierzę. W styczniu tego roku opisywaliśmy akcję z powiatu jaworskiego na Dolnym Śląsku, gdzie strażacy wyciągali psa, który wpadł do studni głębokiej na 6-8 metrów. Jeden ze strażaków z pełnym zaangażowaniem i do tego zabezpieczony odpowiednim sprzętem, zszedł po drabinie do studni i wyciągnął psa na powierzchnię. Takich sytuacji jest znacznie więcej.