Katarzyna Boodie to wrocławska aktywistka. Była szczęśliwą żoną Surinamczyka, miała dwójkę dzieci. Jako że jej córka Samiloby zderzała się na co dzień wśród rówieśników z brakiem tolerancji wobec osób o odmiennym kolorze skóry, Kasia postanowiła zrobić coś, co pokaże, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Tak powstał projekt Kolorowe Dzieci, promujący wielokulturowość. W promocję zaangażowali się też znani dziennikarze i artyści, m.in. Jose i Izabella Torres, Omena Mensah czy Majka Jeżowska.
Niestety, w czasie gdy Katarzyna była w drugiej ciąży, wykryto u niej raka piersi. Dołączyła wtedy do grupy Boskie Matki przy Fundacji Rak'n'Roll. To grupa, która pomaga kobietom w ciąży, u których zdiagnozowano nowotwór. Jej syn, Jason, urodził się zdrowy, ale Katarzyna 18 września tego roku przegrała walkę z rakiem. Miała 38 lat.
Od momentu kiedy chorobę zaakceptowałam, dałam jej miejsce w moim życiu, dostałam od niej siłę. Siłę i energię, aby iść dalej swoją własną drogą i we właściwym dla mnie kierunku. Bardzo ważne jest żeby się nie poddać, żeby sobie to wszystko ułożyć w głowie. Jeśli zaakceptujemy i pogodzimy się, że to właśnie mnie spotkało, nie będziemy z nią walczyć, wyzywać tylko damy jej miejsce to może z tego wyniknąć bardzo dużo pozytywnych rzeczy. Dostaniemy od niej siłę do dalszych działań, do tego żeby znaleźć w sobie wiarę, nadzieję i miłość, aby pójść dalej w kierunku życia
- pisała na stronie Fundacji Rak'n'Roll. Do końca, jak zawsze pełna energii, dzielnie walczyła. Niestety, choroba okazała się silniejsza.
Polecany artykuł: