Polska wraca do fazy wzrostu
Miesiąc temu grupa MOCOS raportowała, że epidemia w Polsce przeszła do stanu wygasania, trend ten uległ odwróceniu. Obecnie kraj znalazł się ponownie na etapie stałego wzrostu liczby nowych zakażeń. Największy udział w liczbie nowo zdiagnozowanych przypadków mają województwa śląskie, mazowieckie i łódzkie.
Jeśli rekordy nowych zakażeń raportowane w ostatnich dniach, nie ograniczą się jedynie do gospodarstw domowych pracowników kopalni i innych miejsc pracy stanowiących ogniska zakażeń, wówczas należy poważnie traktować bardziej pesymistyczne warianty naszej prognozy rozwoju epidemii - czytamy w raporcie.
W naukowym żargonie epidemia w Polsce znajduje się na krzywej krytycznej. Naukowcy w swoim raporcie porównują to do balansowania na krawędzi. - łatwo stąd przechylić się zarówno w stronę fazy wygasania jak i przyspieszonego wzrostu (tj. konsekwentnego zmniejszania/zwiększania się liczby nowo zakażonych w jednostce czasu, np. tygodniu).
Efekt balansowania widzimy bardzo wyraźnie w prognozach krótkoterminowych dla Polski, w których możliwe są zarówno scenariusze wzrostu do ponad 600 nowych przypadków dziennie, jak i spadku do poniżej 200 przypadków dziennie.
To, który scenariusz się ziści, zależy od naszych skłonności do odpowiedzialnych zachowywań, w tym przestrzegania higieny, noszenia masek oraz skłonności do ograniczania kontaktów międzyludzkich.
Sytuacja we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku poprawia się
We Wrocławiu i na Dolnym Śląsku diagnozujemy dzisiaj średnio o prawie połowę przypadków mniej niż jeszcze 2 tygodnie temu, a liczba aktywnych przypadków nie wzrasta. Gdyby nie zmieniły się ani restrykcje, ani ilość przeprowadzanych testów, ani skuteczność służb, wówczas mamy we Wrocławiu 10% szans, że epidemia zakończy się na początku września.
Niestety, mamy 90% szans, że skończy się później. W skali całego Dolnego Śląska na początku września portale informacyjne nadal będą donosić średnio o od 2 do 35 przypadkach dziennie.
Rekomendacje
W miejscu pracy zachowujmy zatem rekomendowany dystans, nośmy maseczki w poprawny sposób (zasłaniając zarówno usta jak i nos) i pamiętajmy o utrzymaniu standardu higieny i dezynfekcji rąk.
Dezynfekcja często dotykanych elementów przestrzeni wspólnych (przyciski w windzie, klamki, poręcze, włączniki światła) zarówno w budynku, w którym mieszkamy, jak i w miejscu pracy również ograniczy nasze ryzyko zakażenia – rekomendujemy takie działania pracodawcom i wspólnotom mieszkaniowym.
Służbom epidemiologicznym oraz pracodawcom rekomendujemy uważne monitorowanie zakażeń w miejscach pracy. Wybuchy ognisk zakażeń w miejscach pracy mogą przyczynić się do przyspieszenia wzrostu epidemii.
Naukowcy podkreślają: jesteśmy zbyt blisko powrotu do scenariusza szybkiego wzrostu zakażeń, żeby czuć się bezpiecznie. Musimy zachowywać się odpowiedzialnie i pamiętać o bezpieczeństwie i higienie.
Grupa MOCOS Wrocław to inicjator międzynarodowego projektu badawczego MOCOS International. Zespół zajmuje się analizą ryzyka, tworzy prognozy na kolejne dni i tygodnie, a także rekomendacje, jak zwalczyć COVID-19. Grupę MOCOS założył 12 lutego prof. Tyll Krüger (Politechnika Wrocławska), zajmujący się modelowaniem matematycznym w medycynie i biologii.
Naukowcy stworzyli zaawansowany model matematyczny, który symuluje ludzkie zachowania i pozwala oszacować aktualne tempo rozprzestrzeniania się wirusa, a tym samym ocenić, na jakim etapie rozwoju jest epidemia.