Matt Jackson wraz z partnerką Kristy Benner wybrali się na wakacje do Francji. Pewnego dnia wybrali się do eleganckiej winiarni "Thin Thin" w Bordeaux. Z pewnością nie spodziewali się tego, jak romantyczny wieczór się skończył.
Mężczyzna stracił wzrok i mowę. Wszystko przez... dwie małe sardynki
Para spędziła w winiarni ok. godzinę. Próbowali kilku win, wędlin i sardynek. W rozmowie z francuskim "Le Parisien" partnerka mężczyzny przyznała, że właściciel "Thin Thin" był naprawdę miły, a samo miejsce urocze. Wszystko im smakowało, jednak na kolację poszli do innej restauracji.
Następnego dnia Matt i Kristy zwiedzali okoliczne winnice rowerami. W pewnym momencie mężczyzna zaczął skarżyć się na podwójne widzenie oraz zawroty głowy. Nie mógł samodzielnie prowadzić roweru, dlatego organizatorzy wycieczki przyjechali po parę samochodem. W pojeździe Matt mocno wymiotował.
- Jego usta były bardzo suche, język zdrętwiały, nie mógł przełykać. Wpadłam w panikę i myślałam, że ma udar. Natychmiast zadzwoniłam pod numer 112 i wybiegłam na ulicę, aby wezwać pomoc – powiedziała partnerka mężczyzny w rozmowie z "Le Parisien".
Z powodu złego stanu zdrowia Matt trafił do szpitala i nie mógł wrócić do Stanów Zjednoczonych.
Trafił do szpitala. Wszystko przez dwie małe sardynki
Lekarze przez pięć dni próbowali ustalić, co dolega parze turystów. Ostatecznie stwierdzono, że zachorowali oni na botulizm, czyli zatrucie jadem kiełbasianym. Jest to ciężki stan, który można leczyć antytoksynami. Kobiecie udało się szybko dojść do siebie, ale u mężczyzny doszło do uszkodzenia układu nerwowego.
Matt nadal znajduje się na Oddziale Intensywnej Terapii. Wybudził się ze śpiączki, ale nie widzi, nie mówi i nie chodzi. Porozumiewa się z innymi za pomocą zapisywania tego, co chce powiedzieć na tablicy.
Okazało się, że przyczyną takiego stanu zagrożenia życia były dwie sardynki z puszki, które para zjadła w winiarni w Bordeaux. Nie byli oni pierwszymi ofiarami "Thin Thin". Wcześniej do francuskich szpitali trafiali turyści z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemiec i Kanady. Właściciel lokalu przyznał, że sardynki są tam mieszane z różnych puszek i podawano je przez sześć dni.
Sprawą zajmuje się lokalna policja, a turyści rozważają wniesienie pozwu przeciwko właścicielowi winiarni.
Zatrucie jadem kiełbasianym - objawy
Wczesne objawy zatrucia jadem kiełbasianym obejmują:
- podwójne widzenie;
- zmianę barwy głosy;
- trudności z przełykaniem i mową;
- osłabienie;
- paraliż wiotki w obrębie tułowia i kończyn;
- niewydolność oddechową;
- ból brzucha;
- nudności;
- wymioty.
W przypadku podejrzenia zatrucia jadem kiełbasianym należy, jak najszybciej iść do szpitala, aby mogły zostać podane antytoksyny. Pacjent wymaga ścisłej obserwacji, a w razie potrzeby mechanicznego wspomagania oddechu.