Kibice Śląska Wrocław mają powody do emocji! Dariusz Sztylka, bardzo ważna postać w historii wrocławskiego klubu, oficjalnie powraca na stanowisko dyrektora sportowego. To powrót po dwuletniej przerwie, podczas której Sztylka nie próżnował, awansując z Wisłą Płock do Ekstraklasy.
Powrót legendy i świeże sukcesy z Płocka
Dla Dariusza Sztylki to powrót do roli, którą pełnił w Śląsku w latach 2018-2023. Jego doświadczenie jest jednak bogatsze o ostatnie miesiące spędzone w I-ligowej Wiśle Płock. Tam, jako szef pionu sportowego, stanął przed zadaniem odbudowy drużyny po spadku z Ekstraklasy. Misja zakończyła się pełnym sukcesem – kilka dni temu "Nafciarze" świętowali awans do PKO BP Ekstraklasy, a wkład Sztylki w ten wynik jest nie do przecenienia. Mimo to, jak czytamy w oficjalnym komunikacie klubu, perspektywa pracy w "ukochanym Śląsku okazała się jednak najważniejsza".
Postaci Dariusza Sztylki fanom wrocławskiej drużyny przedstawiać nie trzeba. To żywa legenda klubu. Jako piłkarz reprezentował trójkolorowe barwy w 263 meczach, przechodząc z WKS-em niesamowitą drogę – od III ligi aż po upragnione mistrzostwo Polski w 2012 roku. Przez ponad dekadę był kapitanem zespołu, symbolem waleczności i przywiązania do barw. Grał z numerem "19" na koszulce, który symbolicznie pojawił się również na pamiątkowym trykocie wręczonym mu podczas prezentacji. Oprócz mistrzostwa, Sztylka ma na swoim koncie także Puchar Ekstraklasy oraz wicemistrzostwo kraju.
Sam zainteresowany nie kryje emocji związanych z powrotem. "Śląsk Wrocław to dla mnie dom. Miejsce, któremu oddałem ogromną część życia i chcę to robić nadal" - powiedział Dariusz Sztylka, cytowany przez oficjalną stronę klubu. "Zrobię wszystko, by WKS podniósł się z tej niezwykle trudnej sytuacji, w której się znajduje. Przed nami mnóstwo pracy, ale jestem bardzo zdeterminowany i dobrze do niej przygotowany. Zdobyłem wiele doświadczenia w roli dyrektora sportowego zarówno Śląska, jak i Wisły Płock, które teraz chce wykorzystać. Zachęcam kibiców do wsparcia i zapewniam, że tak jak dla Was, dla mnie zawsze Śląsk jest czymś wyjątkowym."
Po zakończeniu kariery piłkarskiej w 2012 roku, Sztylka wrócił do Śląska w 2015 roku jako członek sztabu szkoleniowego Tadeusza Pawłowskiego. Pracował także z rezerwami i juniorami. W lutym 2018 roku po raz pierwszy objął fotel dyrektora sportowego. Zastał wtedy drużynę w trudnej sytuacji, walczącą o utrzymanie, co udało się osiągnąć. Kolejne dwa sezony to powrót WKS-u do czołówki ligi (5. i 4. miejsce). Niestety, późniejsze rozgrywki nie były już tak udane, a w kwietniu 2023 roku Sztylka pożegnał się ze stanowiskiem.
Warto jednak pamiętać, że to za jego kadencji do Wrocławia trafili tacy zawodnicy jak Erik Exposito, Nahuel Leiva, Petr Schwarz, Przemysław Płacheta, John Yeboah, Patrick Olsen, Krzysztof Mączyński, Jakub Łabojko, Dino Stiglec, Mateusz Praszelik, Wojciech Golla, Mark Tamas, Łukasz Bejger, Rafał Leszczyński czy Matus Putnocky. Klub przyznaje, że "rzecz jasna w tym okresie byliśmy świadkami również nieudanych transferów". Niezwykle ważnym aspektem jego pracy były również rekordowe transfery wychodzące, m.in. Płachety, Praszelika czy Łabojki. Jak podkreśla klub, to w większości zawodnicy sprowadzeni za czasów Sztylki stanowili o sile wicemistrzowskiego Śląska z sezonu 2023/24.
Zadowolenia z powrotu Sztylki nie kryje prezes Śląska Wrocław, Michał Mazur. "Bardzo zależało mi, by na stanowisku dyrektora sportowego pojawiła się osoba z takim wachlarzem kompetencji i doświadczenia jak Dariusz Sztylka" - stwierdził prezes. "Jestem przekonany, że to ważny krok w kontekście przygotowań na nową rzeczywistość Śląska Wrocław. Tym bardziej, że Darek przynosi ze sobą duże doświadczenie pracy w pierwszoligowej rzeczywistości, zakończonej awansem. Po podpisaniu kontraktu z trenerem i dyrektorem sportowym najważniejsze wyzwanie przed pionem sportowym to budowa kadry, która będzie w stanie dać kibicom dużo radości, na jaką zasługują."
Dariusz Sztylka na stanowisku dyrektora sportowego zastępuje Rafała Grodzickiego, który pełnił tę funkcję od listopada ubiegłego roku. Grodzicki objął funkcję dyrektora skautingu i ma ściśle współpracować ze Sztylką.
