Ktoś truje psy we Wrocławiu
28 lutego 2025 roku podczas nocnego dyżuru pracownicy Kliniki Weterynaryjnej przy ul. Bolesława Krzywoustego 105/22 we Wrocławiu w trybie pilnej interwencji endoskopowej pomagali suczce Orze. Psiak podczas wieczornego spaceru zjadł kawałki kiełbasy rozrzucone po drodze. Na szczęście właściciel Ory szybko się zorientował, co się stało i zebrał resztki, które były nafaszerowane gwoździami.
"W takich przypadkach liczy się czas i tylko szybka pomoc nocna załogi kliniki spowodowała, że 5 godzin walki przy stole operacyjnym zakończyło się sukcesem. 12 gwoździ wyciągniętych z żołądka, a psiak dochodzi do siebie już w swoim domku"
czytamy na Facebooku "Stowarzyszenie 4 ŁAPY Wrocławia".
Placówka weterynaryjna również poinformowała na Facebooku o całej sytuacji. Zabieg zakończył się z sukcesem, jednak pracownicy ostrzegają, aby mieszkańcy szczególnie wschodniej części Wrocławia uważali na spacerach ze swoimi pupilami.
Co grozi za próbę otrucia psa?
Stowarzyszenie 4 ŁAPY Wrocławia oznajmiło również, że wraz z właścicielem Ory będą składać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Zdobyli dostęp do nagrań z prywatnych kamer, które będą dokładnie przeglądać. Działacze mają nadzieję, że uda im się znaleźć osobę, która porozrzucała kiełbasę z gwoździami po drodze.
Warto tu również przypomnieć, że trucie zwierząt jest przestępstwem niezależnie, czy jest dokonane na terenie publicznym, czy prywatnym. Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt, osoba, która znęca się nad zwierzętami, może zostać skazana na karę do trzech lat pozbawienia wolności. W przypadku szczególnego okrucieństwa, kara ta może wzrosnąć do pięciu lat.
"A jeszcze w nocy podczas oczekiwania na diagnozę w klinice, z przypadkowymi klientami w poczekalni, zastanawialiśmy się, co trzeba mieć w głowie i jaką motywację do takich działań. Po takich komentarzach już wiemy. Takie działania należy tępić, karać, bo często zaczyna się od zwierząt , a kończy na ludziach. Na Halloween też pojawiły się przypadki częstowania dzieci cukierkami, w których schowane były gwoździe. Dlatego bardzo prosimy Was, abyście byli czujni, dla dobra swoich zwierząt, które w przypadkach otruć, czy to chemią, czy gwoździami, gdy pomoc przyjdzie za późno umierają w ogromnych cierpieniach [...] I zgłaszajcie sprawy na policję! Zbierajcie dowody do woreczka, fotografujcie miejsce i okolicę, dla zlokalizowania przestępstwa! Tak wiemy, że często sprawy kończą się umorzeniem i nie wykryciem sprawcy, ale to nie oznacza, że należy zaniechać zgłoszeń, może w końcu coś w tym temacie się zmieni"
czytamy na Facebooku stowarzyszenia.
