Kolejne incydenty przed finałem Ligi Konferencji we Wrocławiu
W środę 28 maja na wrocławskim Rynku doszło do poważnych incydentów z udziałem kibiców angielskiej Chelsea oraz hiszpańskiego Realu Betis. Policja podjęła zdecydowaną interwencję z użyciem granatów hukowych i armatki wodnej, by opanować sytuację i zapobiec dalszym aktom przemocy.
Rzecznik dolnośląskiej policji, aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak, poinformował, że kibice obu drużyn zaczęli się przepychać, a nawet rzucali w siebie butelkami i innymi przedmiotami. Policjanci błyskawicznie zareagowali i opanowali sytuację.
"Mamy zgromadzone odpowiednie siły i środki w tym rejonie i będziemy odpowiednio nimi interweniować, gdy to będzie konieczne. Będziemy też eskortować ich trasy na stadion i okolice stadionu. Jednocześnie proszę też wszystkich o zgłaszanie incydentów, jeśli ktokolwiek zauważył coś niepokojącego"- przekazał sztab. Łukasz Dutkowiak.
Imprezę zabezpiecza łącznie ponad 2 tysiące funkcjonariuszy służb mundurowych z całej Polski, a także policjanci w cywilu. Dodatkowo, w działaniach wspierają ich policjanci z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
Zobacz zdjęcia zdewastowanego rynku we Wrocławiu
Poprzednie incydenty – nocne zatrzymania i awantury
Wcześniej, we wtorek wieczorem, na Rynku i pobliskim placu Solnym doszło do pierwszych burd. Kibice rzucali krzesłami z ogródków piwnych, co wymagało interwencji policji. Na podstawie nagrań monitoringu trwa ustalanie tożsamości osób odpowiedzialnych.
W nocy odnotowano także inne starcia, podczas których jedna osoba została zatrzymana za agresywne zachowanie. Z kolei nad ranem trzy osoby trafiły do aresztu po próbie kradzieży flagi przeciwników.
Łącznie od wtorku do środy zatrzymano cztery osoby. Jedna z nich, zatrzymana za agresję, ma stanąć przed sądem w trybie przyspieszonym już w czwartek.
Finał Ligi Konferencji UEFA odbędzie się w środę, 28 maja, o godzinie 21:00. Na Tarczyński Arenie we Wrocławiu zmierzą się hiszpański Real Betis oraz angielska Chelsea Londyn.
