Kapitan Śląska Wrocław przenosi się do Hiszpanii. Szykuje się wielki powrót do WKS-u?

Jakub Nizioł wróci do Śląska Wrocław? Sensacyjne doniesienia

Bieżący sezon w wykonaniu Śląska Wrocław to prawdziwa karuzela. Klub dwukrotnie wymieniał już rozgrywającego, zmieniono również trenera, a na horyzoncie czekają nas kolejne roszady. Z klubu odszedł już kapitan i najlepiej punktujący zawodnik WKS-u, Angel Nunez. Dodatkowo, jak podaje bowiem portal Super-basket.pl, do Wrocławia wrócić może Jakub Nizioł. 

Ewentualny powrót Nizioła byłby dla kibiców dużym wydarzeniem, bowiem jest to zawodnik, który właśnie we Wrocławiu się urodził i stawiał pierwsze kroki w swojej karierze. Reprezentant Polski opuścił Śląsk przed rozpoczęciem bieżącego sezonu, chcąc sprawdzić się na parkietach w silniejszej europejskiej lidze. Niestety, jego przygoda ze Stade LaRochelle nie potoczyła się najlepiej - drużyna zajmuje ostatnie miejsce w lidze francuskiej. 

Przed opuszczeniem WKS-u, Niziołowi oferowano wysoki, długoletni kontrakt, jednak koszykarz jasno dał do zrozumienia, że nie chodzi mu o pieniądze, a możliwość rozwoju i sprawdzenia się na wyższym poziomie. W Stade LaRochelle zarabiał mniej, niż oferowano mu w Śląsku. Długoterminowa umowa znów może pojawić się na stole. W bieżącym sezonie Nizioł notował średnio 8,9 punktu, 3,0 zbiórki oraz 1,8 asysty na mecz. Dodatkowo, grał ze skutecznością 40,7 procent rzutów z gry oraz 28,4 procent rzutów za 3 punkty. 

Jak podaje Karol Wasiek, powrót Jakuba Nizioła do Śląska Wrocław jego zdaniem jest na ten moment mało prawdopodobny. 

Angel Nunez odszedł ze Śląska Wrocław do Leyma Coruna

Choć powrót Nizioła byłby bez wątpienia sporym wzmocnieniem drużyny WKS-u, to z drużyny odszedł jeden z najlepszych w bieżącym sezonie zawodników, czyli Angel Nunez. Kapitan Śląska Wrocław dołączył do Leyma Coruna, czyli drużyny walczącej o utrzymanie w lidze hiszpańskiej, uważanej powszechnie za jedną z najsilniejszych lig europejskich. Dużym atutem Nuneza jest jego pochodzenie. Reprezentanci Dominikany w Hiszpanii traktowani są jako zawodnicy miejscowi, nie zajmując tym samym miejsca dla obcokrajowców.