Jak schudnąć po świętach? Te cztery kroki to doskonały sposób dla każdego
Świąteczne jedzenie ma to do siebie, że potrafi niezwykle wciągnąć. Gdy już raz zaczniemy jeść, trudno jest przestać. Co gorsza, świąteczne jedzenie często bywa tłuste, przez co łatwo przez nie przybrać na wadze. Na szczęście da się temu zaradzić w dosyć prosty sposób. Trenerka odżywiania i odchudzania, Agnieszka Semperska, opracowała cztery kroki, dzięki którym uda wam się zrzucić zbędne poświąteczne kilogramy.
Jak schudnąć po świętach? Krok pierwszy - przestań jeść świąteczne potrawy
Świąteczne potrawy, choć są niezwykle pyszne, potrafią być również bardzo ciężkie. Kaloryczne jedzenie sprawia, że przybieramy na wadze, dlatego pierwszym i najważniejszym krokiem, bez którego cała reszta nie przyniesie pożądanych skutków, jest odstawienie świątecznych potraw. Aby schudnąć, musimy najpierw wrócić do standardowej i mniej kalorycznej diety.
Jak schudnąć po świętach? Krok drugi - rusz się!
Drugim krokiem jest wstanie sprzed świątecznego stołu. O tym, w jaki sposób spalisz kalorie, możesz zadecydować sam/sama - spacer, bieganie, rower, skakanka, trening na siłowni - każda forma aktywności jest pożądana. Siedząc przed telewizorem lub przy stole nie uda nam się schudnąć, do tego potrzebna jest jakakolwiek aktywność fizyczna.
Jak schudnąć po świętach? Krok trzeci - postaw na błonnik
Jak tłumaczy Agnieszka Semperska, to właśnie spożycie błonnika "pozwoli w naturalny sposób usunąć wszystkie świąteczne szaleństwa z układu pokarmowego. Błonnik da uczucie sytości na dłużej, co pozwoli Tobie rzadziej sięgać po jedzenie". Naturalnie błonnik występuje w między innymi warzywach i owocach, a także w produktach zbożowych - kaszach, płatkach zbożowych, otrębach, musli, pieczywie żytnim i razowe oraz w ryżu. Błonnik występuje także w nasionach roślin strączkowych - np. w fasoli czy grochu.
Jak schudnąć po świętach? Krok czwarty - pij wodę niegazowaną
Wypicie nawet około 2 litrów wody dziennie potrafi znacznie poprawić trawienie. Jak wyjaśnia Agnieszka Semperska, "pomoże to usunąć z organizmu zbędne resztki i nawodnić organizm. Woda bierze udział w procesie spalania tłuszczu". Jeśli w domu pijecie raczej kranówkę, to 2 litry wody odpowiada około 8-10 szklankom płynu.
Powyższe kroki nie są trudne do wdrożenia i stanowią wręcz pewną podstawę, bez której schudnięcie nie będzie możliwe. Jeśli chcecie spalić nieco kalorii, to wdrożenie wymienionych zasad do codziennego funkcjonowania w najbliższych dniach będzie całkowicie niezbędne. Jeżeli jednak już wcześniej byliście w rytmie treningowym, to potraktujcie święta jak "cheat day", a teraz wróćcie po prostu do dawnych przyzwyczajeń.
