Dagmara Kaźmierska o swoim byłym mężu. Był jak Robin Hood

i

Autor: AKPA

Celebryci

Jak Dagmara Kaźmierska wspomina byłego męża? "Był jak Robin Hood"

2024-05-07 11:56

Medialna afera wokół Dagmary Kaźmierskiej oraz jej przestępczej działalności nie milknie. Coraz więcej osób uświadamia sobie, do jak drastycznych czynów posuwała się celebrytka z Kłodzka. Po aresztowaniu jej byłego męża za zabójstwo, kobieta przejęła agencję towarzyską. Po latach wspomina, że Paweł K. "był jak Robin Hood".

Dagmara Kaźmierska zyskała popularność za sprawą udziału w programie telewizyjnym "Królowe Życia". Niedawno nawet mogliśmy ją oglądać na parkiecie "Tańca z Gwiazdami". Wszystko jednak zmieniło się po publikacji artykułu na portalu Goniec.pl, w którym dziennikarz opisuje drastyczne wspomnienia jednej z kobiet, która pracowała w agencji towarzyskiej prowadzonej przez Kaźmierską

Nie można bowiem zapominać, że celebrytka z Kłodzka przez kilka lat zajmowała się nielegalnym biznesem. Przejęła go w chwili, gdy policja aresztowała jej ówczesnego partnera Pawła K. Mężczyzna został skazany za zabójstwo jednego z wrocławskich gangsterów, "Szpili"

W czasie odsiadki Pawła K., Dagmara Kaźmierska nadal pilnowała biznesu. Kobieta, która pracowała dla niej, wspomniała w rozmowie z dziennikarzem portalu Goniec.pl, że celebrytka z Kłodzka biła ją, kazała gwałcić oraz znęcała się psychicznie. Tak drastycznych szczegółów nie usłyszymy jednak z ust samej Kaźmierskiej, ani też nie przeczytamy w jej autobiografii

Dagmara Kaźmierska nie ukrywa jednak, że Paweł K. był miłością jej życia. W jednym z wywiadów zapewniała nawet, że zawsze będzie mu pomagać

Jak Dagmara Kaźmierska wspomina byłego męża?

Jak wspomina celebrytka, w rozmowie ze "Światem Gwiazd", zwróciła uwagę na Pawła K., gdy miała 16 lat. Dopiero jednak trzy lata później oficjalnie się zapoznali i mimo że nie mieli o sobie najlepszego zdania, to coś ich do siebie ciągnęło. Kaźmierska przyznaje, w rozmowie ze "Światem Gwiazd", że zakochała się i straciła głowę dla mężczyzny

Rodzina kobiety nie była jednak na początku zadowolona z jej miłosnego wyboru. Dopiero po czasie Paweł K. zyskał ich sympatię. 

 - Mój mąż dał się kochać. Był królem, miał mocną rękę, ale dla ludzi, którzy mu nigdy nie weszli w drogę, nigdy go nie skrzywdzili, dla najbliższych i w ogóle nawet dla ludzi, którzy z miasta przychodzili, był jak Robin Hood(...). Mój mąż pomagał dobrym ludziom, a złych karał - opowiadała Kaźmierska, w rozmowie ze "Światem Gwiazd". 

Co więcej, Dagmara Kaźmierska w wielu wywiadach zapewnia, że jest w stanie rzucić wszystko i biec na ratunek mężczyźnie, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. Odmienne zdanie ma jednak sam Paweł K. 

"Fakt" dotarł do mężczyzny, który odsiadywał wyrok z byłym mężem celebrytki. Jak relacjonował, w rozmowie z dziennikiem, Paweł K. miał uważać, że Dagmara "stała się potworem" oraz dziwił się, że jego była żona nadal posługuje się jego nazwiskiem. Dodatkowo, "Fakt" dowiedział się, że Pawła K. śmieszył wizerunek, jaki stworzyła sobie w mediach Kaźmierska

- Mówił, że w końcu wyjdą na jaw brzydkie rzeczy na jej temat. I mimo że poniosła już karę, to zostanie podwójnie ukarana - mówił, w rozmowie z "Faktem", kolega Pawła K. z więzienia.

Pokój Zbrodni - Dagmara Kaźmierska