Jacek Sutryk z poważnymi zarzutami! Prokuratura ujawnia szczegóły ws. Collegium Humanum

2025-11-27 10:59

Jest akt oskarżenia w głośnej aferze Collegium Humanum. Wśród 29 oskarżonych znalazł się prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. Prokuratura zarzuca mu trzy przestępstwa oszustwa oraz jedno o charakterze korupcyjnym.

Prezydent Jacek Sutryk i jego zastępcy. Oto ich oświadczenia majątkowe

i

Autor: Wojciech Kulig/ Archiwum prywatne Sprawdź w galerii, jakie majątki zgromadzili wiceprezydenci Wrocławia

Prokuratura stawia zarzuty. Rusza proces w aferze Collegium Humanum

Prokuratura Krajowa skierowała do sądu potężny, liczący 623 strony akt oskarżenia, który jest efektem śledztwa w sprawie nieprawidłowości na dawnej uczelni Collegium Humanum. Na ławie oskarżonych zasiądzie łącznie 29 osób, w tym politycy, rektorzy i funkcjonariusze publiczni. Jedną z nich jest prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. 

- Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach w dniu 26 listopada 2025 roku sporządził akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Katowicach przeciwko 29 osobom w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum - Szkole Głównej Menadżerskiej. Akt oskarżenia stanowi częściowe zakończenie śledztwa i obejmuje łącznie 67 przestępstw, w tym przede wszystkim o charakterze korupcyjnym, a także zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji potwierdzającej przebieg studiów w Collegium Humanum, oszustwa oraz prania brudnych pieniędzy

- informuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej. 

Zarzuty wobec Jacka Sutryka

Według ustaleń, prezydent Wrocławia miał otrzymać dyplom MBA, nie biorąc udziału w zajęciach. Prokuratura twierdzi, że w zamian zaoferował korzyść dla rektora Collegium Humanum - miejsce w radzie programowej Wrocławskiego Parku Technologicznego. Zabezpieczona dokumentacja wskazuje, że na podstawie umów zlecenia wykonywał on na rzecz spółki rzekome czynności doradcze, za które do czerwca 2022 roku otrzymał łącznie 75 000 zł. Prokuratura uważa, że czynności te nie były faktycznie wykonywane.

- Materiał dowodowy stanowił także podstawę do skierowania aktu oskarżenia przeciwko Jackowi S. Został on oskarżony o popełnienie czterech przestępstw: trzech dotyczących oszustwa oraz jednego przestępstwa o charakterze korupcyjnym

- czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. 

Śledczy ustalili, że: "Jacek S. dokonał elektronicznej rekrutacji na studia podyplomowe MBA w Collegium Humanum, podpisano antydatowaną umowę, a Jacek S. wpłacił 9 500 zł tytułem czesnego."

Prokuratura twierdzi, że bez uczęszczania na zajęcia odebrał dyplom w czerwcu 2020 roku.

Użycie dokumentu miało pozwolić włodarzowi miasta uzyskać stanowiska w radach nadzorczych spółek samorządowych - a razem z nimi wysokie wynagrodzenia.

- Z tytułu pełnienia funkcji członka rady nadzorczej w spółkach samorządowych Jacek S. uzyskał nienależne wynagrodzenie łącznie ponad 495 000 zł - przekazuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska.

To jednak nie koniec zarzutów. Śledczy oskarżają Jacka Sutryka o trzy oszustwa. Miał on posłużyć się fałszywym dyplomen MBA, by wprowadzić w błąd przedstawicieli trzech spółek samorządowych i dzięki temu uzyskać stanowiska w ich radach nadzorczych. Z tytułu pełnienia tych funkcji prezydent Wrocławia miał otrzymać nienależne wynagrodzenie w łącznej kwocie przekraczającej 495 000 zł.

Gigantyczna afera i znane nazwiska

Sprawa Jacka Sutryka to tylko fragment znacznie większej układanki. Akt oskarżenia obejmuje także m.in. europosła Karola K., byłego europosła Ryszarda Cz. oraz wysokich rangą funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. Mechanizm przestępczy opierał się na pozyskiwaniu "studentów" przez tzw. rekruterów, którzy załatwiali dyplomy w zamian za korzyści majątkowe lub osobiste. Śledztwo w sprawie wciąż jest w toku. Do tej pory 78 podejrzanym przedstawiono 389 zarzutów, a wartość zabezpieczonego mienia sięga aż 176 milionów złotych.