Wimbledon 2024. Hubert Hurkacz vs. Radu Albot
2 lipca 2024 roku o 12:00 rozpoczął się pierwszy mecz Huberta Hurkacza na tegorocznym Wimbledonie. Pochodzący z Wrocławia tenisista spotkał się na korcie z Mołdawianinem, Radu Albotem.
Już w pierwszych minutach "Hubi" płynnie zdobywał pierwsze punkty, pokazując siłę w serwisach. Wygranie pierwszego gema zajęło mu dokładnie minutę. Sytuacja odwróciła się na korzyść Albota w drugim gemie, gdy Mołdawianin serwował. Dzięki temu udało mu się wyrównać.
Nie trwało to jednak długo, ponieważ trzeci gem należał znowu do wrocławianina. Hurkacz pewnie wszedł w to spotkanie i po trzech gemach prowadził 2:1.
Kolejne gemy to wyrównana gra obu tenisistów. Dla "Hubiego" najlepsze były te gemy, w których serwował. Mogliśmy zauważyć, że wówczas czuł się najpewniej. Po 30 minutach nadszedł czas na kluczowy moment w tym spotkaniu. Wrocławianin wygrywał bowiem 5:4. Wystarczyłoby wygranie jednego gema, aby pierwszy set zakończył się z korzyścią dla pochodzącego z Wrocławia tenisisty. Nie udało się to jednak Hurkaczowi. Komentatorzy zażartowali, że fani zastanawiają się, ile tie-breaków rozegra Hubert podczas całego Wimbledonu.
Przed zakończeniem pierwszego seta na kilka minut wstrzymano mecz z powodu opadów deszczu. Po siedmiu minutach obaj tenisiści wznowili grę.
Pierwszy set zakończył się wynikiem 5:7. Komentatorzy wspominali, że w tej pierwszej części "Hubi" grał poniżej swoich możliwości.
- Czekamy na obudzenie się tego wielkiego Hurkacza - mówili komentatorzy podczas transmisji na żywo.
Drugi set rozpoczął się od serwisu wrocławianina. Widać było, że Polak był zmotywowany i pierwszy gem wygrał dzięki niesamowitemu podaniu pod siatkę. Nie było to jednak łatwe spotkanie dla Huberta Hurkacza. Radu Albot miał wiele świetnych podań, które sprawiały, że w kilku gemach wychodził na prowadzenie.
Niestety nie udało się dograć za jednym razem meczu Hurkacza z Albotem. Spotkanie zostało przerwane z powodu deszczu i dopiero po ponad godzinie tenisiści wrócili na kort. Widać wówczas było, że ta przerwa dobrze zrobiła "Hubiemu". Już w pierwszych minutach od wznowienia, wrocławianin zaczął prowadzić. Mimo że Albot okazał się trudnym zawodnikiem, Polak wygrał drugiego seta 6:4.
Z trybun można było usłyszeć okrzyki wspierające "Hubiego", co z pewnością dodało tenisiście otuchy. Trzeci set należał do wrocławianina, który zwyciężył go 6:3.
Pogoda dawała się we znaki nie tylko Hurkaczowi, ale też Albotowi. W czwartym secie znów mieliśmy 13-minutową przerwę z powodu mżawki. W końcu "Hubi" przełamał się i zaczął prowadzić w gemach 3:2. Polak kontrolował przebieg spotkania już do samego końca i ostatecznie zwyciężył czwartą serię 6:4. Ostateczny wynik spotkania 3:1 (5:7, 6:4, 6:3, 6:4).
- Zaczął Hubert tak sobie, a skończył całkiem dobrze - podsumowali ten mecz komentatorzy.
Mecz drugiej rundy Wimbledonu 2024 "Hubi" rozegra 4 lipca 2024 roku o 12:00. Na korcie spotka się z francuskim tenisistą Arthurem Filsem. Mecz może jednak się opóźnić ze względu na opady deszczu.