Ze Śląska Wrocław odchodzi kolejna gwiazda. Po Johnie Yeboahu, który zasilił szeregi Rakowa Częstochowa, przyszła pora również na Erika Exposito. Hiszpański napastnik podpisze kontrakt z tureckim drugoligowcem - Eyupsporem. Po rozstaniu się z dwoma najlepszymi zawodnikami WKS-u w sezonie 2022/2023, klub ma przystąpić do transferowej ofensywy. W miejsce Exposito możliwe jest sprowadzenie nawet dwóch napastników.
Erik Exposito odchodzi ze Śląska Wrocław. Transfer do Eyupsporu
Hiszpan swoją przygodę ze Śląskiem rozpoczął w lipcu 2019 roku. Od samego początku był postacią kontrowersyjną - jedni go uwielbiali, a inni uważali, że jest przeciętnym piłkarzem. Na przestrzeni czterech lat we Wrocławiu, Exposito rozwinął się jako zawodnik, stając się kluczowym elementem i podporą WKS-u. Swoją przygodę w ekstraklasie kończy mając na koncie 119 meczów, 35 goli oraz 14 asyst. Hiszpan udał się do Turcji, gdzie podpisze kontrakt z drugoligowym Eyupsporem. Do wypełnienia zostały już jedynie formalności oraz testy medyczne.
Do Śląska może przyjść nawet dwóch nowych napastników
Erika Exposito łatwo zastąpić nie będzie, jednak pracownicy klubu nie śpią, mając już dwie silne kandydatury na zastąpienie Hiszpana. Jeśli negocjacje okażą się owocne, to do WKS-u przyjść mogą nawet obaj zawodnicy. Pierwszym z nich ma być Kenneth Zohore. Duńczyk w przeszłości uważany był za ogromny talent, a swojego czasu West Bromwich Albion wykupiło go z Cardiff za aż 9 mln euro! Później kariera napastnika nieco wyhamowała przez kontuzje. Na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów Zohore rozegrał łącznie około 750 minut, więc sprowadzenie go wiąże się z dużym ryzykiem. Duńczyk jest już we Wrocławiu, gdzie przechodzi testy medyczne.
Drugim potencjalnym wzmocnieniem miałby zostać 20-letni Senegalczyk Bernard Faye, występujący obecnie w lidze tunezyjskiej. W barwach AS Soliman wyróżniał się przede wszystkim świetnymi warunkami fizycznymi, co na polskich boiskach często jest bardzo istotnym czynnikiem. Atutem Faye ma być również spory potencjał sprzedażowy - Senegalczyk wciąż jest bardzo młodym zawodnikiem, więc w przypadku dobrego sezonu Śląsk mógłby na nim dobrze zarobić.