Pies wybiegł na jezdnię w Legnicy. Skończyło się groźną kolizją
Na ruchliwej ulicy w Legnicy doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. W miniony wtorek o godzinie 16:20 na ulicy II Armii Wojska Polskiego właściciel psa nie dopilnował swojego pupila podczas spaceru. Zwierzę nagle wyrwało się opiekunowi i wbiegło na jezdnię.
Jak ustaliła policja, kierowca Skody, chcąc uniknąć potrącenia psa, gwałtownie odbił w lewo i uderzył w prawidłowo jadącego forda, a następnie w bariery rozdzielające jezdnię.
Właściciel psa poszukiwany
Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Pies również wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Niestety, właściciel czworonoga, zamiast wziąć odpowiedzialność za sytuację, uciekł z miejsca zdarzenia. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie w kierunku wykroczenia. O powadze takich sytuacji mówi policja.
- Nagłe wbiegnięcie psa na jezdnię to poważne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze. Pies wbiegł na jezdnię, wprost pod auto
- komentuje komisarz Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Pies na smyczy to obowiązek. Jak uniknąć tragedii?
Policjanci z Legnicy podkreślają, że to zdarzenie powinno być ostrzeżeniem dla wszystkich właścicieli zwierząt.
-Nagłe wbiegnięcie psa na jezdnię to poważne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze
- mówi komisarz Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Funkcjonariusze przypominają, że opiekunowie muszą zapewniać pełną kontrolę nad swoimi pupilami, szczególnie w rejonie ruchliwych ulic.
- Pies powinien być prowadzony na smyczy w sposób zapewniający pełną kontrolę nad jego zachowaniem. Niewłaściwe zabezpieczenie pupila może mieć poważne konsekwencje – zagrożone jest nie tylko życie i zdrowie zwierzęcia, ale także bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego
- podkreśla policja.