Geniusz z Wrocławia. Polski licealista został mistrzem świata AI. Uczył się sam

2025-08-11 11:18

Polska ma powody do dumy. Krzysztof Rojek, uczeń III Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu, zdobył złoty medal i najlepszy wynik na Międzynarodowej Olimpiadzie Sztucznej Inteligencji w Pekinie. To historyczny sukces, tym bardziej niezwykły, że nastolatek jest samoukiem, który swoją pasję rozwijał bez wsparcia mentora w szkole.

Geniusz z Wrocławia. Polski licealista został mistrzem świata AI. Uczył się sam

i

Autor: Fot. Krzysztof Rojek (Facebook/Maciej Kawecki)
  • Krzysztof Rojek, uczeń z Wrocławia, zdobył złoto na Międzynarodowej Olimpiadzie Sztucznej Inteligencji w Pekinie.
  • Pokonał 310 uczestników z 61 krajów, co jest jednym z największych osiągnięć w historii udziału Polski w olimpiadach naukowych.
  • Niezwykłe jest to, że Krzysztof uczył się AI samodzielnie przez zaledwie trzy lata, bez nauczyciela w szkole.
  • Jakie wnioski płyną z tego sukcesu dla polskiego systemu edukacji i wspierania młodych talentów?

Złoto dla Polski na olimpiadzie w Pekinie

To wiadomość, która elektryzuje i napawa dumą. Krzysztof Rojek, uczeń wrocławskiego III LO im. Adama Mickiewicza, stanął na najwyższym stopniu podium Międzynarodowej Olimpiady Sztucznej Inteligencji. W wielkim finale w Pekinie zmierzył się z 310 najzdolniejszymi młodymi umysłami z całego świata. Jego wiedza i umiejętności okazały się bezkonkurencyjne - pokonał przedstawicieli 61 krajów, w tym technologicznych gigantów jak Stany Zjednoczone i Chiny, które inwestują miliardy w edukację w zakresie AI.

Jego zwycięstwo jest jednym z największych indywidualnych osiągnięć w historii udziału Polski w międzynarodowych olimpiadach naukowych.

Droga na szczyt w trzy lata. Pasja zamiast nauczyciela

Historia Krzysztofa jest równie fascynująca, co jego osiągnięcie. Jak wynika z dostępnych informacji, swoją przygodę ze sztuczną inteligencją rozpoczął zaledwie trzy lata temu. Co najbardziej niezwykłe, był to proces całkowicie samodzielny. Nie miał w szkole nauczyciela, który prowadziłby go przez meandry skomplikowanych algorytmów. Sam uczył się tworzyć modele i implementować je od zera.

Jak sam przyznał, prawdziwego "nauczyciela" nie miał. Jego pasja nabrała rozpędu po starcie w pierwszej polskiej edycji olimpiady. To właśnie wtedy, dzięki zaangażowaniu kadry merytorycznej Olimpiady Sztucznej Inteligencji z uniwersytetów w Poznaniu, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu oraz Fundacji Edukacji i Rozwoju Sztucznej Inteligencji, zyskał dostęp do wykładów online. Rozwijał się również dzięki społecznościom internetowym, takim jak Matematyczne Internetowe Koło Olimpijskie, gdzie pasjonaci wspólnie poszerzają swoją wiedzę.

Fenomen, który zadaje ważne pytania

Sukces Krzysztofa Rojka to nie tylko powód do świętowania, ale także materiał do głębokiej refleksji nad polskim systemem edukacji. W przestrzeni publicznej natychmiast pojawiło się pytanie: co by było, gdyby taki talent od początku miał w szkole wsparcie mentora? Ilu podobnych geniuszy system omija, nie dając im szansy na rozwinięcie skrzydeł?

Historia wrocławskiego licealisty pokazuje ogromny, często niewykorzystany potencjał, jaki drzemie w polskich uczniach. Jest dowodem na to, że pasja i determinacja mogą pokonać bariery systemowe, ale jednocześnie stanowi gorzki komentarz do braku zorganizowanego wsparcia dla najzdolniejszych w dziedzinach, które kształtują przyszłość świata.

Wrocław Radio ESKA Google News