Temat złodziei, którzy oznaczają mieszkania w blokach na Popowicach wraca jak bumerang. Na Facebooku mieszkańcy dzielą się informacjami o podejrzanych osobach kręcących się po klatkach schodowych już od dłuższego czasu. W styczniu była mowa m.in. o łapaniu za klamki od drzwi do domów. Wówczas doszło do zatrzymania 27-latka podejrzewanego o kradzieże z włamaniem „na klamkę”. Z kolei w lutym na wrocławskich osiedlach pojawiły się tajemnicze krzyżyki przy drzwiach wejściowych do domów. Teraz temat powrócił, gdy mieszkańcy zauważyli osoby, które ponownie oznaczają mieszkania.
- W ubiegłym tygodniu mieliśmy próbę włamania do mieszkania, złodziej został pogoniony. Dzisiaj zaznaczyli nam mieszkanie kładąc zakrętkę od śruby na futrynie drzwi. Spadła jak wychodziliśmy z mieszkania. Uważajcie i zwracajcie uwagę na obcych i to co dzieje się po sąsiedzku! - przestrzega jedna z osób na facebookowej stronie Popowice Online.
Do opisywanych przez mieszkańców sytuacji ma dochodzić przy ul. Jeleniej, Białowieskiej i Wejherowskiej. Złodzieje stosują coraz bardziej wymyślne metody znakowania mieszkań. Ostatnio do tego celu posłużyły nawet tic taki.
- Dziś przed 3 w nocy dwóch złodziei oznaczało mieszkanie tic takiem. Białowieska – czytamy w kolejnym wpisie na Facebooku.
Włamania do barów i restauracji. Apel o pomoc w poszukiwaniu sprawców
Pod koniec sierpnia jeden z mieszkańców poinformował o włamaniu do lokalu przy ul. Białowieskiej i przekazał, że rozwiercone zostały zamki do drzwi. Próby włamań miały miejsce także do barów przy ul. Wejherowskiej. Nagrania zamieszczono na stronach lokali.
- Kochani! Wczoraj w nocy (04.09.2023) około godziny 02:08 doszło do włamania do naszego lokalu LeSer przy ul. Wejherowskiej 19a. Sprawa zgłoszona na policję. Chwilę później ten sam sprawca próbował dokonać włamania do naszych serdecznych sąsiadów Bistro Galimatias – poinformowano na stronie lokalu LeSer.
O znakowaniu mieszkań głośno na Facebooku. Co na to policja?
Sprawą znakowania mieszkań i prób włamań cały czas żyje społeczność mieszkańców Popowic. Lokatorzy bloków montują w wizjerach kamerki, dzięki którym mają podgląd na złodziei. Rozklejają również plakaty z wizerunkiem podejrzanych osób. Temat doskonale zna wrocławska policja, która zapewnia, że sprawdza informacje zamieszczane na Facebooku.
- Temat znakowania mieszkań cały czas żyje na Facebooku. My oczywiście się temu przyglądamy. Policjanci weryfikują informacje zawarte na stronach w sieci. Na chwilę obecną muszę powiedzieć, że nie mamy na tym osiedlu jakiegoś wzrostu liczby kradzieży z włamaniem – mówi nam st. asp. Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.
Policjantka dodaje, że każde zabezpieczenie jest dobre (w kontekście kamer) i może odstraszyć potencjalnych włamywaczy. A po Popowicach według policji mogą chodzić różne grupy złodziei, bardzo często są to też osoby przyjezdne.
Spółdzielnia apeluje o więcej policyjnych patroli
Przedstawiciel Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej Popowice potwierdził naszej redakcji, że w ostatnim czasie doszło do dwóch włamań do lokali usługowych na terenie spółdzielni.
- Cały czas apelujemy o zwiększenie patroli policyjnych. Mieliśmy ostatni trzy spotkania z funkcjonariuszami policji. Uzgodniono, że mieszkańcy powinni informować o każdym włamaniu. Tych spraw jest naprawdę wiele, nie tylko samych prób włamań, ale i niszczenia mienia na naszym terenie – mówi nam Zbigniew Bryłka z SMLW Popowice.
Polecany artykuł: