Materiał dowodowy zebrany przez polkowickich policjantów był wystarczający, żeby podejrzany o znęcanie się nad zwierzęciem 53-latek trafił do więzienia na trzy miesiące.
Rzucał kotem o ziemię, bił go i kopał
- Policjanci zostali powiadomieni o znęcaniu się nad zwierzęciem przez świadków zdarzenia. Zaniepokojeni mieszkańcy zauważyli jak pewien mężczyzna bił, kopał i rzucał o ziemię kilkumiesięcznym kotem - przekazuje asp. Przemysław Rybikowski z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.
Po dotarciu na miejsce interwencji policjanci zobaczyli zwierzę, które leżało z licznymi obrażeniami na ziemi i nie dawało żadnych oznak życia. Dla kota nie było już ratunku.
Policjanci zatrzymali 53-latka podejrzanego o znęcanie się nad kotem. Zabezpieczone zostały również dowody w sprawie.
- Mężczyzna usłyszał zarzut przestępstwa dotyczący znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Sąd Rejonowy w Głogowie podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat - dodaje policjant.
Sprawcy grozi 5 lat więzienia za bestialskie znęcanie się nad kotem
Policja apeluje, żeby o tego typu zdarzeniach informować służby. Pod znęcanie się nad zwierzętami podlega m.in. utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach, głodzenie zwierzęcia, bicie go różnymi przedmiotami, czy nawet złośliwe straszenie.
Kara za znęcanie się nad zwierzętami wynosi do lat 3 pozbawienia wolności, ale jeśli sprawca znęcał się ze szczególnym okrucieństwem grozi mu wówczas od 3 miesięcy do lat 5.
Większa świadomość społeczna sprawia, że sądy coraz częściej wymierzają kary pozbawienia wolności dla oprawców zwierząt. I nie dotyczy to tylko bicia np. kotów, czy psów. Sprawcy znęcania się nad innymi zwierzętami, np. rybami, czy gadami, również nie unikają odpowiedzialności.