Dzieci muszą jeszcze zaczekać na powrót do swoich przedszkoli

i

Autor: Alicja/Pixabay Dzieci muszą jeszcze zaczekać na powrót do swoich przedszkoli

Dzieci na Dolnym Śląsku pozostają w domach. Gminy nie otwierają żłobków i przedszkoli

2020-05-06 7:00

Przedszkola i żłobki pozostają zamknięte. Choć rząd zezwolił na częściowe odmrażanie placówek oświatowych, to na północy Dolnego Śląska nie ma chętnych by to uczynić. Zarówno w powiecie trzebnickim, jak i milickim dzieci pozostaną w domach. Otwarte zostały jedynie przedszkola w Głogowie.

Samorządowcy zgodnie mówią, że nie są gotowi na otwarcie placówek.

- Podjęliśmy decyzję, że do 24 maja włącznie nie otwieramy przedszkoli i żłobka. Zrobiliśmy rozeznanie wśród rodziców, ponad 90 procent nie chce posyłać swoich dzieci. My musimy przygotować obiekty, na to potrzeba czasu, bo nie może to być robione na łapu capu - mówi burmistrz Obornik Śląskich, Arkadiusz Poprawa.

Do otwarcia placówek powoli szykują się także w Wiszni Małej.

- Placówki są przygotowywane, żeby stworzyć te bezpieczne warunki. Rozmawialiśmy z rodzicami, zainteresowanie powrotem do placówek jest, ale nie jest ono duże. Najpóźniej nasze przedszkola i oddziały przedszkolne będą otwarte od 25 maja - wyjaśnia dyrektor SAPO Agnieszka Moździerz.

Zamknięte pozostają też placówki w pozostałych gminach powiatu trzebnickiego. Podobnie jak i w powiecie milickim, a także jeleniogórskim. Otwarte natomiast są przedszkola w Głogowie.

Co trzeba robić, by spalić kalorie? Radzą przedszkolaki z Kłodawy:
Drugi etap znoszenia obostrzeń. Premier podaje szczegóły